Z poczatku glowna bohaterka wydaje sie taka beznamietna, a motywy jej postepowania irracjonalne. Bo niby po co zabija przypadkowego ciecia, a pozniej kobiete w ciazy i jej sluzaca - musi byc totalnie szalona. I jest, ale w tym szalenstwie jest metoda.
Bedac mala dziewczynka po raz pierwszy wymarzyla sobie wlasny apartament z widokiem na morze i nic, nawet choroba ojca nie powstrzyma jej od realizacji wyznaczonego celu. Pracuje na dwie zmiany by zaoszczedzic troche grosza, bierze kredyt i wreszcie ma kupic upatrzone mieszkanie. Tyle ze w ostatniej chwili wlasciciele rozmyslaja sie (a konkretniej chca wiekszej sumy pieniedzy).
---mozliwe spoilery---
Postanawia wiec sprawic, by wartosc mieszkan w tym apartamentowcu znacznie spadla.
Sceny morderstw bardzo krwawe i brutalne, ale przede wszystkim niesamowicie pomyslowe. Horroru tu nie ma wcale, jest za to dramat, ktory pod koniec przemienia sie w groteske z komediowymi scenami smierci. Trudno nie rozesmiac sie widzac jak facet z jelitami na wierzchu probuje zaciagnac sie jointem, czy tez ogladajac motyw lozkowy.
Milosnicy trylogii "The Untold Story" beda usatysfakcjonowani.