Film bardzo mnie urzekł. Niestety, ale takie rzeczy dzieją się na świecie. Wyobraźcie sobie, że gdyby była kara śmierci w tamtym stanie to ten człowiek już by nie żył. Kto mu odda 18 lat życia? Każdy rząd jest taki sam, nie tylko u nas się źle dzieje. To nie pierwszy film, w którym widzę korupcje, deprawacje oraz niewinnych ludzi, którzy cierpią. Zakręciła mi się łza w oku, gdy zobaczyłem go wychodzącego z więzienia... Miał na prawdę wspaniałą siostrę, która poświęciła swoje życie, żeby go wyciągnąć. Jego siostra oddała mu jego życie :)
dokładnie, mi też się łezka zakręciła.
Takie filmy dają do myślenia. Zawsze narzekamy, a czasem to w porównaniu z problemami innych nasze są niczym.
Są przecież też stany, w których jest kara śmierci. Ileż tam niewinnych ludzi uśmiercono?
Co do tego filmu to jeszcze podobało mi się, że przedstawili głównego bohatera w takim świetle, że wszystkim chyba wydawało się, że on naprawdę zabił, a tu jednak niespodzianka.
Ja osobiście czułem cały czas, że jest niewinny, wierzyłem w to tak jak jego siostra :). Wczułem się bardzo w rolę tej biednej kobiety... Była bardzo dobrym człowiekiem i wierzyła do samego końca - to jest godne uwagi.
film pokazuje błędy systemu, wywołane tak naprawdę tylko i wyłącznie przez ludzi. Widzimy działanie jednego człowieka, który poprzez przymus "przeciąga na swoją stronę" kolejne osoby, a każda z nich dokłada się do zniszczenia życia niewinnemu.
Film jest piękny, ostatnie minuty wzruszają, a postawa głównej bohaterki budzi podziw widza. Ale to nie tylko ukazana historia, czyjeś losy, ale tak jak napisano powyżej, sugestia, jak wielu ludziom odebrano życie bez powodu.
Ponoć prawo jest dla dobra ludzkości, prawo ma chronić niewinnych ludzi. Dożyliśmy czasów w których pieniądz tak na prawdę jest przyczyną całej tej korupcji, jest to jeden wielki biznes - szukanie kozła ofiarnego żeby ochronić jakiegoś bandziora, który ma smykałkę do interesów. Boli mnie to, na prawdę boli jak widzę tą korupcje i tych wszystkich ludzi na ulicy za oknem, którzy tak na prawdę w głowie mają jedynie pogoń za pieniądzem i zrobią wszystko uwierzcie, żeby zdobyć kase. Ile to człowiek potrafi wyciągnąć wniosków po obejrzeniu jednego filmu to głowa mała :)
i skoro "niezawisły" organ sprawiedliwości jest niesprawiedliwy, to co nas chroni?
Przytocz trochę szerzej owe zdarzenie - trochę czasu minęło odkąd oglądałem ten film i nie kojarzę... Chcesz powiedzieć, że film nie trzyma się faktów?
Kenny Waters zmarł sześć miesięcy po uwolnieniu z więzienia w wyniku obrażeń jakich doznał podczas przypadkowego upadku. Zdaje się, że spadł z jakiegoś wysokiego muru.