Cóż, ja miałem całkowicie przeciwne odczucia.
Film koncentruje się raczej na niesprawiedliwym podziale społecznym, bogatych Socs i biednych Greaserów, wyrzutków. To przeganianie dzieciaków i włamywanie się do kin to po prostu ukazanie ich zaniżonej wartości, życia na krawędzi. Ponyboy wielokrotnie stwierdza, że 'nie ma Socsów', 'nie ma Greaserów', 'są tylko ludzie'.
Ci 'kozacy' jak ich nazwałeś, to też są ludzie, mają swoje życie, swoje relacje, swoje marzenia, są krzywdzeni przez społeczne wytykanie ich statusu.
Nic sztucznego w filmie nie zauważyłem, dialogi jak i gra aktorska są bardzo realistyczne, postacie wyraziste i odmienne, fakt że to były trochę inne czasy (połowa lat 60), inne społeczeństwo, inaczej się też rozmawiało.
Historia ma być sentymentalna, ponieważ to film o przyjaźni, podobnie jak 'Stand by me', 'The Sleepers', czy nawet 'The Hooligans', tak bardzo stanowiące przykład dla dzisiejszej młodzieży.
9/10

Pozytywna odpowiedź. Naprawdę aż się miło czytało. No cóż, przedmówca chyba bazuje na bardziej wulgarnym zachowaniu. Tym bardziej, że można śmiało powiedzieć, że tamto zachowanie z lat 60tych przetarło ślady do obecnego wulgarnego zachowania i to nawet pośród białogłów. Przecież w tamtych czasach byłoby nie do pomyślenia, aby niewiasty używały takiego języka jak teraz przepijając to flaszką z alko i przepalając fajką.

Tamte czasy były naprawdę niewinne. Od mojej odpowiedzi mija 12 lat, trochę zauważyłem roznic społecznych. Powiem Ci jako DJ, że jak zacząłem w 2016 roku grać 18ki, to młodzież była kulturalna. Z czasem, na przestrzeni lat zauważyłem, że chodzą naszprycowani, walą się po kątach i słuchają muzyki w stylu Kokaina w nosie. Cieszę się, że nie mam dzieci.

Mając dzieci pewnie inaczej byś je wychował. Wiadomo pokusy większe ;) Jednak masz rację kultura poszła na łeb na szyję. Moim zdaniem, to jednak wina rodziców. Brak zainteresowania swoimi pociechami, te popuszczanie i pobłażanie wszystkiego. Do tego wszelaka frywolność systemowa akceptowalna przez społeczeństwo. Teraz to nawet nikt nie zwróci uwagi takiej małolacie, że klnie jak szewc i że to raczej nie wypada dziewczynie używać takiego słownictwa ;)