Naprawdę dobry, świetna gra aktorów, może trochę przerysowane emocje, ale całość jest taka jakaś autentyczna. Zupełnie się nie spodziewałam ze będzie tyle akcji i to z morderstwem. Transwestyta miał piękny głos i cudnie śpiewał, w przeciwności do piosenkarki.
Zgadzam się z Tobą :)chociaż piosenkarka (wg mnie) głos miała całkiem ładny i bardzo podobała mi się ta piosenka, którą śpiewała. Cały flm jest jak najbardziej ok i wydaje mi się, że to mój ulubiony film Almodovara.
Miguel Bose byl niesamowity, znakomity wystep, te kocie seksowne ruchy, no no niejedna kobietka moglaby sie od niego uczyc, jak byc kobieta. Byl tak wiarygodny, ze ja mu uwierzylam - za ten wystep dostal ode mnie 10 :o)
... Czyli tylko kobieta z ''kocimi, seksownymi ruchami jest kobieta:''. Gdzie ja żyję...