Po tylu ochach i achach spodziewałem się filmu mocnego, zagadkowego i mrocznego. Obejrzałem jedynie ten ostatni nadziewany nudą i kiczem. Dość szybko wiadomo, kim jest bohater, dziwię się, że niektórzy wciąż rozkminiają lub dołączają do tego jakąś filozofię. Tu jej po prostu nie ma. Ot nadymana, profesjonalna sztuczka bez drugiego, trzeciego, czy czwartego dna. Tyle...