Podzielam hurraoptymizm. Rzeczywiście film jest znakomity i po jego obejrzeniu po raz pierwszy przechodzą człowieka najprzeróżniejsze myśli i emocje, można nawet napisać: rozwiązanie zagadki jest wstrząsające i tym samym rewelacyjne. Tradycyjnie polecam sięgnąć po film ponownie i z perspektywy poznanej fabuły zwrócić uwagę na detale i szczegóły, które w tym filmie odegrały nieprawdopodobnie istotną role (jak ja to nazywam: kuluary). Można mieć odrębne zdanie na temat tego czy jest to najlepsza produkcja w historii, ale dla mnie zdecydowanie ścisła czołówka jeśli chodzi o gatunek filmowy jakim jest thriller. Także ja nie rozumiem dlaczego to arcydzieło nie doczekało się Oskara. Tłumaczę to sobie tym, że "Psychoza" Hitchcocka także statuetki nie zdobyła, tym samym ranga tej nagrody jest dyskusyjna.

Ja obejrzałem film drugi raz. Wg. mnie tego typu filmy, "spierają się" ze sobą o czołówkę na filmwebie. Podobnymi filmami są Iluzjonista, Prestiż, Siedem Dusz, Mr. Nobody. Zaskoczenie jest rzeczywiście zaskakujące, ale arcydziełem film nie jest. Jedyne, co mogłem docenić, to gra Leonarda pod koniec filmu. Mistrzostwo na najwyższym poziomie.

Film dobry ale arcydzieło za dużo dziwnych błędów . Trafiłem na ten post przez film "Labirynt" w którym bierzesz na warsztat nie dorzeczności i właśnie w tym filmie też takowe się znajdują dlatego nie może być arcydziełem :):)

np. http://www.youtube.com/watch?v=acZqbz5egfU

Zgadzam sie jeden z lepszych filmow jaki ogladalem, idealnie w moim guscie, bez zbednych wodotryskow i strzelanin, film tak potrafi omotac ze czlowiek rozkminia go jeszcze dluuugo po obejrzeniu.

obraz IDEALNIE oddaje klimat tego typu ośrodków i osób z tego rodzaju zaburzeniami - od tego się powinno analizować jego treść - ale ....

jak ktoś nie ma styczności z takimi miejscami to niech się nawet nie ośmiesza recenzjami - psychologia nie jest nauką stałą jak matematyka - jest płynna jak człowiek i jak on zmienna oraz niejednolita......dodatkowo mamy tu zaburzenia psychiczne z których chory nie jest wstanie wyjśc mimo usilnych starań lekarza - jakich dziś nawet mało - to chleb powszedni wielu ośrodków i zakładów - już nie tak mrocznych i ponurych ale jednak pełnych strasznych tragedii - czasem nawet gorszych niż te jakie mają miejsca na oddziałach onkologicznych......

"NAGLE, ZESZŁEGO LATA" Josepha Mankiewicza z Liz Taylor i Montgomery Cliftem,
"CHARLY" Ralpha Nelsona z Cliffem Robertsonem (Oscar!),
"EQUUS" Sidneya Lumeta z Richardem Burtonem i Jenny Agutter,
"LOKATOR" Romana Polańskiego z Isabelle Adjani ,
"OBRAZY" Roberta Altmana z Susanah York,
"WRZASK" Jerzego Skolimowskiego z Susanah York,
"WARIATKA" Martina Ritta z Barbarą Streisand,
"ZWOLNIENI Z ŻYCIA" Waldemara Krzystka z Krystyną Jandą i Janem Fryczem
"STOKER" Park Chan Wooka z Matthew Goodem, Mią Wasikowską i Nicole Kidman
"Wyspa tajemnic" to straszny kicz. Ta rozpadająca się Michelle Williams z popiołu - scena jak z teledysku Evanecense. Fuj!
Ale piosenka Diny Washington rozdziera serce.
https://www.youtube.com/watch?v=TzOFlCIY0H8