Film świetnie się oglada, historia i zagadka są bardzo wciągające. Ponadto aktorstwo, zdjęcia, muzyka no wszystko tu zagrało. Ale to co czyni ten film moim ulubionym, i moim subiektywnym zdaniem najlepszym to końcówka. Mózg rozwalony, gdy Teddy wysłuchuje diagnozy od doktora Cawleya. W momencie oglądania ja kompletnie nie wiedzialem co się dzieje. Jak to Teddy chory, niemozliwe on zostal wrobiony. Jednak na chłodno rozważając jaki scenariusz jest prawdziwy to kapkę bardziej skłaniam się do wersji, iż to Teddy jest pacjentem, a całe śledztwo to jego wytworzona psychoza. Choć przyznam, nie mam poczucia, aby to była stuprocentowa wersja. Jednak to jak silne emocje u mnie wywołało to rozwiązanie fabuły powoduje, iż Wyspa Tajemnic to mój top 1