Hej ludziska
scena gdy Leonardo przesłuchuje pacjentów i rozmawia z kobieta ktora prosi o szklankę wody "Chucka" Po przyniesieniu podaje ja a aktorka tak jakby udawała (ręka jest pusta ) ze pije ale stawia pustą szklankę a szklanka na pewno była pełna !!!! o co chodzi w tej scenie ??? czy to tylko kucha ???? zresztą było ich kilka więcej:):)
Dodam, że napis ,,Arbeit macht frei" nie wygląda jak ten z Dachau tylko jak ten odzyskany z Oświęcimia (jest profilowany we wstędze a nie wpisany w prostokąt). Dodatkowo zauważcie, na jakiej wysokości trzyma wzrok pani Sorando w jaskini. Leo kuca przy ognisku a ona mówi jak do stojącego.
Scena w której Leo jedzie Jeepem - po tym jak wrócił z jaskini strasznie słabo skomponowano. Nierealistyczna. Film jest prawie perfekcyjny technicznie, ale na km w tej scenie mi wali Blue Screenem
Hehe, masz 100% rację. Oglądając film odczułem, że jest w tej scenie coś nie tak, ale zaraz o tym zapomniałem. Rzuciłem teraz okiem na tę scenę i babka ewidentnie nie ma w ręku szklanki :D
Błędów jest znacznie więcej. Znikająca szklanka to jedno, w napisie Arbeit...literka "B" jest można powiedzieć prawidłowo..niestety w oryginale jest do góry nogami co było protestem człowieka który ten napis robił. Zauważcie że w czasie rozmowy ze swoim byłym partnerem ów partner raz się drapie po głowie, a w kolejnej scenie trzyma ręce opuszczone, i znów kiedy kamera pokazuje go od przodu drapie się po głowie ..i tak kilka razy. Scena w której Teddy(?) wraca z jaskini jest nakręcona w studio, co można łatwo wywnioskować po kompozycji światła. W lesie jest dość ostre światło, a na naczelnika i Teddiego pada ładne rozproszone światło z miękkimi cieniami. Niestety błędów jest dużo więcej, niestety ponieważ film jest naprawdę dobry...ale jak widać kiepsko zmontowany. No chyba ze taki był zamysł reżysera.
No właśnie napis w Dachau był na bramie, a w Oświęcimiu był nad bramą, nie kwestionuje wiedzy twórców filmowych, ale być może chodzi tutaj o symboliczne ujęcie tej tematyki i zwrócenie na niej uwagi, na jej uniwersalność, na podobieństwo które wskazałem w swoim komentarzu tego wiezienia do obozu koncentracyjnego.
Też wcześniej nie zauważyłem tego, że ona nie ma w ręku szklanki. Nie wiem czy chodzi tu o to, byśmy uwierzyli w to, że tak naprawdę to były urojenia głównego bohatera, bo w filmie jest więcej takich błędów. Jak widać wielu je teraz odszukuje, ale wszędzie pisze, że DiCaprio gra Danielsa, a nie tego wariata Andrewa który miał głupie nazwisko ze teraz se nie przypomnę, więc sprawa jest oczywista. Bohater jest Danielsem, który nie zabił swojej żony;p Jednym słowem twórca chciał się trochę zabawić widzem i myślę, że to mu się udało. To mnie być może w przyszłości skłoni do baczniejszego powtórzenia tego filmu, ale póki co nie mam ochoty;p
Z tym napisem "Arbeit Mach Frei" to najnormalniej w świecie dali ciała. Napis w Dachau ma zupełnie inny "design", niż w Auschwitz, jak ktoś już wcześniej wspomniał. Kolejny dowód na ignorancję Amerykanów, bo akurat takich wpadek nie powinno być, zwłaszcza w takiej produkcji. Ale już kiedyś podobnież dali ciała, bodajże w filmie U-571, gdzie rozwiązanie tajemnicy Enigmy przypisali sobie i Anglikom, a wiadomo, że jej dekryptaż to zasługa polskich inżynierów. Ech...
Wg mnie to kolejna z jego halucynacji. Trudno mi uwierzyć, że na etapie montażu nie można spostrzec i usunąć króciutkiego fragmentu, tym bardziej, że nie byłoby konieczności powtarzania całej sceny.
Halucynacja czy nie, było powiedziane, że faktycznie brał udział w wyzwoleniu Dachau, więc skoro Dachau to Dachau, a nie Auschwitz.
A co z tym RUN, które pospiesznie napisała mu w notesie przesłuchiwana pacjentka? To mi ostro gmatwa sprawę.
Moim zdaniem ona napisała "run", gdyż wiedziała, iż bohater jest w istocie pacjentem, i czując z nim solidarność chciała mu powiedzeć, ze ta gra to jego jedyna szansa ucieczki.
We *wszystkich* filmach Scorsese jest *cała masa* błędów. Jego filmy nie są montowane, one są rąbane siekierą i dopiero wtedy sklejane. Polecam obejrzeć Departed, w jednym ujęciu Leo patrzy do góry, w kolejnym patrzy gdzieś w bok, a w jeszcze innym wcale nie patrzy, bo ręką zasłania oczy ;). W montażowni można by było to ukryć. Ale nie Scorsese. Może jest tu jakaś metoda? Szukania jakiejś ciągłości w emocjach aktora?
Odnośnie szklanki. Być może scenę trzeba było jeszcze raz nakręcić i akurat wtedy zabrakło rekwizytu :>?
Tak jeszcze apropo tej szklanki, zauważyć można, pijąc używa prawej ręki, natomiast odstawiając szklankę lewej { teoretycznie mogłaby przełożyć (choć w sumienie było czego)ale jakoś tak mało poręczne się to wydaje}
Jeszcze się do tej szklanicy przyczepie bo zapomniałem dopisać, że chwile po tym jak pacjentka odstawia ją pustą, szklaneczka znów pełna.
Musze przyznać że błąd ze szklanką jest ewidentny, ale film jest na tyle dobry że się obrania...
A co do tej pustej i znów pełnej szklanki, to zauważyłem że on jednak nie jest pełna, przy wstawaniu kobieta rusza stołem, a w szklance nie widać ruchu wody...(po prostu taki urok szklanki, kreska przez która wydaje się że jest coś w niej nalane )
Pewnie, że przypadkowy błąd, aktorka musiała zapomnieć wziąć szklankę do ręki, każdemu się czasem tak zdarza. Reszta ekipy na planie akurat myślała o czymś innym i nie zauważyła, a montażysta pewnie sobie popił.
NO LUDZIE, BŁAGAM WAS.
http://www.youtube.com/watch?v=acZqbz5egfU
Teedy przyleciał z kosmosu gdzie popadł w szaleństwo z powodu braku odpowiedniej ilości tlenu i dlatego zarąbał swoja rodzinę. Teraz na ziemi ma więcej tlenu, ale jego leki nie uwzględniają tego, że przez długi czas funkcjonował w miejscu o bardzo słabej grawitacji, dlatego zadziałały inaczej, niż chcieli jego lekarze. W związku z powyższym wydaje mu się, że jest pacjentem szpitala podczas gdy tak naprawdę pracuje dla rządu, bo inaczej JAK MÓGŁBY POLECIEĆ W KOSMOS ?!
Błędów takiego typu, że ktoś w różnych ujęciach stoi w różnych pozycjach, ma różne fryzury, jedną ręką pije, a drugą odstawia kieliszek, wysiada z samochodu z zamkniętym oknem, które patrząc z drugiej kamery jest otwarte, itp. jest mnóstwo w KAŻDYM filmie. Natomiast fakt, że kobieta udaje, że ma w ręku szklankę - totalnie wątpię, by była to tego typu skucha, niedopatrzenie. Jak można nie zauważyć, że nie ma się w ręku szklanki, kiedy się pije? Bzdura. Ale nie mam pojęcia, czemu ta scena została tak nakręcona.