Bez dobrej intrygi nie ma dobrego filmu .Zastanawiam się jednak czy były jakieś udane filmy w którym temat nieśmiertelności fizycznej nie był obciążony czyjąś krzywdą, zamachu na tzw.Boskie / boskie prerogatywy,"grzechami pierworodnymi " tudzież innymi blablabla ? Chodzi o to czy ów temat był w nich poruszany normalnie , ,zwyczajnie , a przy tym nałóókowo ?