Jak pamiętam "mroczna feniks" pojawiła się w "ostatnim bastionie". Dopiero wtedy Jean to w sobie odkryła. Następnym razem Jean uwolniła swoje najwyższe moce w walce z apokalipsem. Dopiero wtedy Jean to w sobie odkryła. Okazało się jednak, że Jean feniksa wchłonęła z kosmosu. Dopiero wtedy Jean to w sobie odkryła. Gdzie tu sens? Uniwersum MCU, Uniwersum DC, mają sens. Grane od lat siedemdziesiątych Uniwersum Star Wars po kilkunastu filmach też ma ciągłość i sens. Po Apokalipsie i Dark feniks uniwersum X-man przestaje mieć sens. Mimo wszystko, Hugh Jackman (Logan/Wolverine) i Magneto w wykonaniu Michael Fassbender rules.