Ja się pytam.... Na jakiej podstawie Geneza ma wyższą ocenę od świetnego X-Men 2?!
Jakim cudem ten film uzyskał średnią ocen wyższą niż 7/10?!
Kiedy ja oceniam film na 7, spodziewam się wielu zalet, przyjemnego seansu, filmu DOBREGO. A to? Kicz do potęgi, pogwałcenie komiksów, tragiczne zilustrowanie eksperymentu Weapon X, bohaterowie totalnie niepodobni do pierwowzorów (Deadpool to naprawdę niezły żart...), a poza tym słaby film akcji! Walka, debilne pozy... Rozumiem, żeby film był chociaż STRAWNY dla tych, którzy nic nie wiedzą o komiksach, ale nawet elementy akcji są tak tandetne, że niemal zbliżają się do poziomu "Batmana i Robina". A może to ten sam poziom? Boże...
Oczywiście luki w scenariuszu są tak widoczne, że wymienianie ich jest bezsensowne. Do tego słabe dialogi, gra aktorska... Po prosu załamka.
Ocena 1 - totalnie nieporozumienie. I tyle w temacie
Odnosisz się do youtuba
Buahahaha!
Walić konia też nauczyłeś się od youtubera?
Buahahaha!
Nie, sam się nauczyłem. Ciebie też nauczyć?
Nie wiem, co jest śmiesznego w tym,że śledzę kanał fana komiksów. Cholernie dużo się o nich od niego nauczyłem. Plus seriale animowane z X-Menami + wszystkie (prawie) filmy. Wychodzi na to ,że można się czegoś w ten sposób nauczyć. A - powtórzę to po raz enty - film to ścierwo. Chcesz bronić tego dzieła? Masz jakieś argumenty (SENSOWNE), które potwierdzą twoją zawyżoną ocenę? Słucham.
Popieram film to kompletna kupa gnoju, nie mniej gra na jego podstawie jest całkiem ok.
O, właśnie! Bałem się, że gra będzie jeszcze gorsza od filmu, a tu zaskoczenie - slasher na poziomie!
Wszystkie filmy z serii X-man mają dziury logiczne i fabularne, których nie da się logicznie powiązać czy wyjaśnić. Zarówno wygląd jak i dobór postaci to mix komiksowy z kinem rozrywkowym. Po odświeżeniu serii łapałem się za głowę i powtarzałem wielokrotnie magiczne zaklęcie WTF WTF. Niestety nie pomogło. Lepiej nastawić się na nie zbyt wymagający film akcji z elementami historii Wolverina i nie wnikać. Momentami miałem wrażenie, że filmy dzieją się nie tylko w innym czasie ale i w innych alternatywnych światach, bo rozbieżności były wielkie.