Nie do końca potrafię opisać dlaczego, ale po prostu urzekł mnie ten obraz. Jest taki, stonowany, poruszający, wywołujący wspomnienia, a zarazem pouczający, ze świetnymi zdjęciami i idealnie skomponowaną pod klimat filmu, muzyką. Nie będę się rozpisywał, bo kto będzie chciał to sam zobaczy i oceni, ale w moim osobistym odczuciu, naprawdę warto obejrzeć. 8/10
Hey, ja także polecam ten film. Zabrał mnie w swój oryginalny i malowniczy świat. Wcześniej nie gustowałam w tajwańskich produkcjach, ale teraz wiem że popełniłam błąd.
Przesyłam link do filmiku, który mam nadzieje że was zachęci do obejrzenia tego filmu: http://www.youtube.com/watch?v=5MlaSHYhHUA
Akcja filmu "Stary Starry Night" rozgrywa się w Hongkongu. Xiao Mei to dorastającą nastolatka, która bywa świadkiem codziennych kłótni pomiędzy jej zamożnymi rodzicami. Coraz częściej sięga pamięcią do dziecięcych czasów, kiedy to razem z mamą i tatą układała nowe puzzle na Święta Bożego Narodzenia, a wakacje spędzała z dziadkiem w jego małym domku w górach. Gdy zjawia się w klasie nowy, nieśmiały i zamknięty w sobie uczeń, to postanawia się z nim zaprzyjaźnić. Czuje, że może wobec niego się otworzyć i znaleźć w nim swoją bratnią duszę. Jednak pewnego dnia Mei dowiaduje się od rodziców, że nie będą już walczyć o swoje małżeństwo i wezmą rozwód. Młodzi postanawiają uciec z domów... (azjafilm.blogspot.com/) .
Ja również jestem po dużym wrażeniem tego filmu. Cudowne, klimatyczne obrazy. Prosta, nieprzekombinowana historia opowiadająca o tym, jak cieszyć się życiem, jak przyjmować porażki i jak nauczyć się dawać ludziom odejść, kiedy przychodzi odpowiedni czas. Uwielbiam, jeden z moich ulubionych filmów od teraz, wrócę do niego jeszcze nie raz. Serdecznie polecam! U mnie również mocne 8/10! :)