Oglądam od prawie 4 lat średnio 3 filmy dziennie... obejrzałem już tak wiele filmów... i tych lepszych i tych gorszych... rzadko zdarzało mi sie, żeby film mi sie nie podobał... mógłbym takie filmy policzyć na palcach jednej ręki... i właśnie Yamakasi 2 zdecydowanie sie do nich zalicza...
Tak koszmarnego filmu nie oglądałem chyba nigdy... reżyser chyba nie zauważył, że obok widowiskowych scen parkour i walk powinno być przynajmniej troszeczkę fabuły...
Natomiast w tym filmie fabuła przypomina fabułę taniego niemieckiego pornola... niby jest, ale tak naprawde nie wiadomo o co chodzi...
Zamiast oglądać ten film, lepiej obejrzyjcie jeszcze raz prawdziwą sztukę - Yamakasi 1.
Oglądałam obie części i obie części mi się podobały. Nie rozumiem dlaczego niektórzy jeżdżą po Yamakasi2. Była spox, no ale każdemu może podobać się coś innego, także szanuję zdanie innych.
zdecydowanie podpisuje sie pod slowami antmana. Film jest na wskroś przewidywalny, fabuła nie trzyma sie kupy, nie ma zasad przyczynowo skutkowych, benzadziejne aktorstwo, niektore sceny wywoływały u mnie jedynie poczucie żenady że ktoś taki film wypuścił. Zapewne ktos zwietrzył że może zarobic kupe kasy jadac po tytule b.dobrej części pierwszej
Straciłem 2 gdziny życia oglądajac ten film.
Zdecydowanie NIE POLECAM