(...) Na korzyść filmu działają przewrotny humor, upiornie ciepła i dobrana ścieżka dźwiękowa, epizodyczne role Matthew Wilkasa i Mindy Cohn oraz nieźle pomyślana scena zabójstwa pary heteroseksualnej. „You’re Killing Me” broni się miejscami jako opowieść o głupocie, samouwielbieniu, a nawet pierwszej miłości; w finalnym rozrachunku sprawia, niestety, wrażenie dzieła nieskładnego, zmaltretowanego przez marny scenariusz. Na w pełni udany horror gejowski musimy jeszcze zaczekać.
hisnameisdeath . wordpress . com/2016/08/20/enough-with-the-creepiness-joe-youre-killing-me-2015 (spacje!)