Temat trudny, dający duże pole do manewru. Spłycony do granic absurdu. Brak ikry, czekałam cały film na chociaż jeden dynamiczny wątek, ale się nie pojawił. Czekałam także do ostatnich minut, aż Cameron powie w dosadny, a może i niewybredny sposób swojemu opiekunowi, co sądzi o jego domniemanym wyleczeniu z homoseksualizmu, ale się nie doczekałam. Został niedosyt. Można obejrzeć, ale jeżeli lubicie tracić czas na przeciętne filmy.