no właśnie więc jak nie chcesz dyskutować to po co zamieszczasz nowy temat i to w dodatku taki idiotyczny?

Na temat stricte tresci nie zabiorę głosu bo oglądałem go stosunkowo dawno, ponad rok temu. Pamiętam jednak "niesmaczne' sceny aktów homoseksualnych. Jest to coś czym się brzydzę i własnie to przesłoniło mi całkiem niezłe zdanie jakie miałem na temat tego filmu.
Bardziej podobał mi się "Hable con ella", choć też kontrowersyjne, to milej go wspominam.Może dlatego ze tam Almodovar zamiast prowokować wolał reżyserować?

gratuluję...:-/ a może by tak bardziej zwrócić uwagę na fabułę i jej treść? skoro jedynym co zapamiętaliście, były sceny erotyczne, to po prostu nie dorośliście do tego filmu.

"niesmaczne" sceny? scena erotyczna jak kazda inna... ale jak by byly dwie panienki, to juz by sie podobalo, prawda?
zreszta na podstawie paru scen nie mozna oceniac calego przekazu filmu...

arnoldos12 3 skoro homoseksualne zbliżenia przysłoniły Ci cały obraz filmu to wychodzi na to że na nich sie skupiałeś a nie na fabule filmu :P Uważaj LPR szaleje :D pozdrawiam

Co do filmu, bardzo ciekawy wstrzasający i kontrowersyjny.No ale przecież to Almodovar. Spodziewałem sie takiego filmiku i go dostałem.
(ale mnie też przeraziły te sceny, ale fabułe wyczaiłem i pamietam):P

"gratuluję...:-/ a może by tak bardziej zwrócić uwagę na fabułę i jej treść? skoro jedynym co zapamiętaliście, były sceny erotyczne, to po prostu nie dorośliście do tego filmu."
znalazła się dorosła alfa i omega.żenujące. Wyraźnie napisałem że filmu nie pamiętam, jedynie te pikantne szczegóły. Obrzydziło mi to cały film. Możesz się oburzać ale pisanie o tym że do tego nie dorosłem jest nie na miejscu. Nie wiem ile Ty masz lat ale z pewnością takie komentarze nie wystawiają Ci dobrej cenzurki.

"arnoldos12 3 skoro homoseksualne zbliżenia przysłoniły Ci cały obraz filmu to wychodzi na to że na nich sie skupiałeś a nie na fabule filmu :P Uważaj LPR szaleje :D pozdrawiam ę
Czytaj chopcze ze zrozumieniem. Napisalem ze sceny homoseksualnych aktow przeslonily nie fabule ani obraz tylko dobre zdanie jakie zapewne bym mial na temat tego filmu-bardzo lubie Almodovara. I tylko tyle. Nie chcialbym rozpetywac jakies ideologicznej dyskusji.

""niesmaczne" sceny? scena erotyczna jak kazda inna... ale jak by byly dwie panienki, to juz by sie podobalo, prawda?
zreszta na podstawie paru scen nie mozna oceniac calego przekazu filmu..."
Sory Cie bardzo ale jak "kazda inna" scena polega na tym ze dwaj faceci uprawiaja seks analny to dziekuje. A jakby byly dwie panienki... Jakby sobie nic nie wsadzaly w odbyt to dlaczego nie? Ale mniejsza o to. Nie ocenialem "przekazu" (coz za gornolotny frazes) jedynie napisalem co mi sie nie podobalo.Nie zgadzasz sie? trudno.

kotku, to ty jesteś żenujący... jak możesz wypowiadać się wogóle na temat filmu, którego nie pamiętasz? to jest na miejscu?
"pikantne szczegóły"...heh... świadczysz sam o sobie:/

Nie masz pojęcia o dyskutowaniu. Film oglądalem , a to co zapamiętałem to skomentowałem. Ciekawe ze wszystkie twoje wypowiedzi nie dotyczą tresci filmu tylko uzytkownikow ktorym film nie przypadl do gustu. Spojrz najpierw na siebie . Nie jestes najmądrzejsza.Więcej ad rem, mniej ad personam.

oh! ah! jak ty to wszystko poważnie traktujesz {zdegustowane cmokanie}...:/

najpierw przeczytaj WSZYSTKIE moje wypowiedzi. jeśli jeszcze nie zauważyłeś, to cały ten temat baaardzo oględnie traktuje o treści filmu.

a' propos treści? przede wszystkim podziwiam reżysera za odwagę w podejściu do problematyki, którą ukazuje. pokazuje tą "ciemną stronę", którą wielu "głównych zainteresowanych" wolałoby ukryć na rzecz swojego wizerunku "walczących o równość męczenników". ha ha:D aż się dziwię, że go nikt nie zlinczował, albo nie było to aż tak głośne i o tym nie słyszałam.
kolejne brawa dla reżysera: nie znam nikogo, kto przeszedłby obojętnie obok tego filmu.

a gdzie w tym filmie widzisz odwage? ze pokazal moim zdaniem ostre sceny erotyczne w wykonaniu dwoch mezczyzn ? takie 'szokowanie' ktore mnie osobiscie przyprawialo o mdlosci, jest rzeczywiscie godne podziwu. bo innej 'odwagi w podejsciu do problematyki' nie zauwazylem ...

nie rozumiem co tam było niesmacznego?
1. Bernal przebrany za kobietę robi loda usypiającemu chłopakowi - nie widać więcej niż w innych filmach w podobnych scenach z udziałem heteryków
2. Bernal uprawia sex analny z tym reżyserem - widać tylko twarz Bernala
3. Chłopcy mastrurbują się nawzajem w kinie i szafie - nie widać szczegółów

Co takiego niesmacznego więc było dla was w tym filmie? Chyba na samą myśl o seksie dwóch facetów robi wam się nie dobrze. Jeżeli o mnie chodzi to większe wrażenie zrobiły na mnie dźwięki jakie wydawali w namiocie bohaterowie Brokeback Mountain.
Przypominacie dzieci, które myślą że jak zasłonią oczy to problemu nie ma. Otóż homoseksualizm istnieje i będzie istniał, a w tym filmie naprawdę nie pokazano go moim zdaniem aż tak "szczegółowo" jak mówicie.
Film nie spodobał mi się, może kiedy obejrze drugi raz odbiore go lepiej, generalnie spodziewałem się czegoś innego.

gdzie odwaga? Pokazal mniej wiecej jak wyglada kosciol od wewnatrz. A on cos na ten temat, radze przeczytac jego biografie... I nie moglby tego pokazac bez watkow homoseksualnych.Chyba nie za bardzo zrozumiales ten film, a jedynie skupiles na scenach erotycznych... Nie wiem po co w ogole w takim razie poszedles na ten film. LPR przeciez glosno krzyczal, zeby zabronic emisji tego filmu w kinach, wiec trzeba bylo posluchac swojego guru i zbojkotowac ten film, a nie dac jeszcze mu zarobic.

Obejrzałem tylko ze względu na Bernala ... również byłem zniesmaczony homoseksualnymi zblizeniami poniewaz jesli chodzi o gejkow nie jestem tolerancyjny, ogolnie dobry pomysl i ukazanie problemu gejow, prostytutek, transwestytow czy tez molestowania seksualnego w jak najbardziej trafny sposob . moje zdanie : Jaki reżyser taki film :)

osobiście też byłam zniesmaczona brutalnymi scenami erotycznymi, no bo cóż takiego pięknego w nich było...?

No to teraz propozycja: wyobraźcie sobie ten film bez tych wszystkich scen, które Was zniesmaczyły...

NIEPOLECAM!
no chyba że ktoś lubi oglądać sceny stosónków geji. bo nic innego ten film chyba nie zawiera :o

Oj, jakże się mylisz Lesiu...Fakt, że ,,tych" scen nie trzeba bylo pokazywać tak dosłownie, i film by na tym nie stracił, bo był na prawde świetny.
A wracając do ,,tych" scen to jest z nimi tak jak z zabijaniem na ekranie. Co wrażliwszych ludzi tez to odrzuca i przesłania cały film. Mnie nie, bo w filmach juz sporo widziałem i przywykłem do najgorszych scen (wiem że nie ma się czym chwalić)

ehhh ja myślałem że jestem tolerancyjny i miałem nadzieje że ten film chociaż że podejmuje tematyke geji to będe umiał go odebrać i w ogóle zwrócić uwage na to co ważne...nie ma co się kłucić...ja np. też jestem zniesmaczony ... poprostu ludzie mają swoje granice w pewnych swerach a te dla mnie i dla wielu innych pewnie też zostały przekroczone w filmie co też zniekształciło obraz filmu całkowicie...nie wiem możecie mówić że nie dorosłem do filmu i możecie mieć racje...ale fakt jest taki że poprostu zawiodłem się i kwestii pedofilstwa nigdy nie zrozumiem, nie zaakceptuje i w ogóle to jest tjakieś jedno z większych wynaturzeń (dla mnie), a gejostwo niech sobie będzie ale ja na nie nie musze patrzeć...pozdrawiam.

W "Monster" były podobne sceny tyle że pomiędzy lesbijkami, no może nie było ich tak wiele. Ja zamiast zniesmaczenia czułem podziw dla tych aktorów, którzy nie będąc gejami lub lesbijkami, zagrali takie sceny. A "Złe wychowanie" bardzo mi się podobało.

Również nie czułam zniesmaczenia. Są ludzie, którzy nie mogą tego przełknąć, powinni więc odpuścić sobie ten film i nie zniesmaczać się nim. Według mnie film jest bardzo dobry. A przez to że denerwuje wiele osób podoba mi się jeszcze bardziej. W końcu sztuka powinna "robić coś" z człowiekiem. 9/10.