Raczej dnem czy porażką można nazwać filmy z serii Gangu Olsena... Wogóle ani śmieszne a ni nic, co prawda Złoto Dezerterów nie było wybitny dziełem, ale potrafi rozbawić, za każdym razem jak się ogląda, niż kilka serii Gangu Olsena :) . Uważam, że jest jedna z lepszy kontynuacji innych filmów, który zupełnie, się nie udały, każdy ma prawo do krytyki, ale nazywać to dnem, to trzeba nie być Polakiem... Myślę, że uwieńczeniem filmu byłaby ostatnia 3 część, która by się przeniosła w czasie transformacji w 1989 roku :) , ale to jest moje osobiste zdanie.
Żartujesz sobie? Złoto dez. prezentuje tak samo żenujący poziom kina polskiego jak "arcydzieła" typu killer i wszystkie "dzieła" z udziałem C.Pazury ,Stuhra czy Lubaszenki(no ten ostatni ujdzie w tłumie)
"gang olsena" to klasyka duńskiej komedii, najsłyniejszy gang świata...
"Kiler" to jedna z najlepszych filmów Machulskiego. nAJLEPSZA OD CZASÓW "VABANKÓW", "KINGSAJZU" I "SEKSMISJI".
C.K.Dezerterzy to jedna z najlepszych polskich wojskowych komedii, "Złoto dezerterów" jest o wiele słapsza, ale ratuje ją dobra obsada: KONDRAT, LINDA, ZBOROWSKI, MACHALICA (młody i stary), ENGLERT, POKORA, KOWALEWSKI, FIGURA, PIETRASZAK, CELIŃSKA, WALCZEWSKI, WIŚNIEWSKA, TYSZKIEWICZ, CZERWIŃSKA, MATERNA, FERENCY, FELDMAN, ŻENTARA, BUCZKOWSKI, WAWRZECKI, BUKOWSKI, DELĄG, ŻMIJEWSKI, ZIELIŃSKI Sas-Uhrynowski...
Rzadko się zdarza zobaczyć tylu wybitnych polskich aktorów nawet w swoich słabszych rolach.
LINDA GŁĄB? Zobacz sobie pierwsze filmy Agnieszki Holland "gorączka" czy "Kobieta samotna", Kieślowskiego "Przypadek" "Dekalog", Wajdy, Obskoczył prawie wszyskie filmy Pasikowskiego, nie wspomne o "Tato" Ślesickiego... Wyreżyserował też kilka swoich filmów...
w tym filmie zagrał słabiej
Nie rozumiem czemu czepiacie się się Lubaszeki i Stuhra.
Akurat dobra obsada właśnie dodatkowo ten film pogrąża, bo po niektórych aktorach można by się spodziewać naprawdę wiele, a wielkie w związku z tym filmem jest tylko rozczarowanie.