Poszedłem na ten film zupełnie spontanicznie.Przez pierwsza połowę zastanawiałem się czy tu jest w ogóle jakaś fabuła czy przesłanie.Jakoś nie mogłem się tego dopatrzeć.Dopiero,kiedy nastapiła impreza zaczęło mi się podobać.Fajnie to wygladało,gdy w jednym miejscu znalazlo się wielu róznych ludzi znajacych się słabo,lub wcale.Do tego niezly klimat i muzyka.Aż chciało się wskoczyć do kinowego ekranu i tez troche sobie potańczyć:)Interesujacą postacią był też "człowiek wiatr".Film raczej na piatkowy wieczór.Nie wnosi nic nadzwyczajnego,ale moze zachęcic do zorganizowania jakiegoś party:)