PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11883}
7,8 11 652
oceny
7,8 10 1 11652
8,4 19
ocen krytyków
Z punktu widzenia nocnego portiera
powrót do forum filmu Z punktu widzenia nocnego portiera

Nie wiem, czy słyszeliście, ale w 2006 roku:
"Jury zakończonego niedawno festiwalu filmowego w Karlowych Warach główną nagrodę w kategorii „film dokumentalny do 30 minut" przyznało utytułowanemu już austriackiemu reżyserowi Andreasowi Horvathowi (rocznik 1968). Bohater jego filmu „Views of a Retired Night Porter" („Z punktu widzenia emerytowanego nocnego portiera") jest dobrze znany polskiemu widzowi za sprawą słynnego i wielokrotnie nagradzanego dokumentu Krzysztofa Kieślowskiego „Z punktu widzenia nocnego portiera" (1977) "
Gość żyje i w ogóle nie ma żalu do Kieślowskiego! W ogóle nie skumał w jakim świetle go ten film postawił, jest dumny, że miał swoje pięć minut, nadal marzą mu się rządy twardej ręki!

ocenił(a) film na 7
song

Wielkie dzięki za tę informację, song!

ocenił(a) film na 7
_Michal

Mało tego pan Marian jest aktualnie radnym ;)

ocenił(a) film na 9
therion16_2

Kur*a, błagam, powiedz, że żartujesz...

ocenił(a) film na 7
hejmo

http://mkaptur.e-samorzadowiec.pl/zdjecie/lista/929,radni-rady-miejskiej-2010-20 14-i-sesja-1-12-2010 Proszę :) Radny miejski - Mosin.

ocenił(a) film na 9
therion16_2

Tragedia, ale właściwie nie dziwi. Dziękuję.

ocenił(a) film na 10
therion16_2

Przecież to inny facet... Mister Marian z filmu lekko mówiąc "zdziadział", polecam sprawdzić na YT urywki z filmu: "Z punktu widzenia emerytowanego portiera", dostępne pod tym linkiem: http://www.youtube.com/watch?v=4mw31_pqVB4&noredirect=1
A gdyby był radnym, czy nawet wyżej - niestety również nie byłbym zdziwiony, mało mamy takich "Marianów" choćby w Sejmie?

song

W jakim świetle? Kieślowski przecież nie osądzał, zarówno w dokumentach jak i w filmach fabularnych pozostawiał wybór widzowi.
Także dlatego był wielki.

jan_niezbedny0

Może rzeczywiście użyłem trochę niefortunnego wyrażenia... Choć nie napisałem, że "Kieślowski postawił go w takim a takim świetle", ale, że FILM" to uczynił.
Jak to łatwo napisać "Kieślowski nie osądzał"... Ale właśnie Kieślowski bardzo wiele rozmyślał nad moralnościa kamery, nad prawem do ingerencji w cudze życie i nie doszedł chyba do pocieszających wniosków skoro odszedł od dokumentu? A odszedł świadomie!
Jak myślisz, dlaczego Kieślowski zdecydował się na film właśnie o tym portierze? Nie sądzisz chyba, że był to jedyny stróż w okolicy? Poszedł do pierwszego z brzegu? A może tylko ten zgodził sie na film? Jeśli tak myślisz, to myślisz naiwnie i nie wiesz jak rodzi sie film dokumentalny. Poprzedza go długi okres przygotowawczy, dokumentacja i scenariusz! Już w momencie wyboru bohatera poddaje sie go ocenie; "zrobimy film o tym, a nie o innym stróżu bo..." I koniec! Możesz być potem "obiektywny" do bólu i nie ingerować w obraz bohatera, ale to już w jakis sposób sie stało.

ocenił(a) film na 9
song

Ten film było kupę lat niedostępny, ciężko było go namierzyć. Jeszcze przed erą internetową pamiętam jak interesowałem się kinem Kieślowskiego i za cholerę nie szło go wyhaczyć. Nie zapomnę jednak jak obejrzałem go pierwszy raz - leżałem na podłodze ze śmiechu nie mogąc złapać oddechu. Refleksja ogólna była przykra, ale nie mogłem się powstrzymać. Później rozpropagowałem ten film wśród kumpli z pracy i przez lata używaliśmy cytatów z niego: "filmy kombojskie, strzelanina, bije - bitwa, włosy za długie i za krótkie, włosy, baki, człowiek agresywny, sprzęt za pół ceny, blomby, derektor, w kontrol idziem, psów bierzem, z poprawczaka wychodzi jest idealne dziecko, nie podobuje" etc.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones