Nie dałem rady oglądać tego filmu dalej niż do 25 minuty. Gra aktorska, dialogi, toporny humor - drastycznie niski poziom. Od pierwszej sekundy z subtelnością słonia reżyser pokazuje nam jak to bardzo rodzicom, w szczególności ojcu, nie podoba się zamążpójście córek za imigrantów. Kłótnie między rodzicami a zięciami, a potem między samymi zięciami są po prostu żenujące. Poziom kłótni dzieci w przedszkolu. Stereotypy są tam wyłożone na stół tak łopatologicznie, że niemal rzucane widzowi w ryj. Porażka!!!