Już odpowiadam na twoje pytanie. Po pierwsze każdy film nawet ten z prostą fabułą można zrobić tak by widz mógł się zaskoczyć. Oczywiście jeśli czyta się opis filmu widzi obsadę i przystępuje się do obrazu z wielkimi nadziejami na kino ambitne, skazujemy się na porażkę w 90%. "Za jakie Grzechy" to typowe kino komediowo romantyczne do zabicia czasu. Obraz w swej prostocie jest zabawny lecz przewidywalny dla widza doświadczonego. Ale popatrzmy na to z innej perspektywy, są kinomani którzy w swej historii obejrzeli już kilkadziesiąt filmów i trudno jest zaskoczyć ich (mnie) fabuła. Ale nie zapominajmy o tym, że rodzą się codziennie inni nowi widzowie którzy swoją przygodę na poważnie z filmami zaczynają choćby "od dziś". Na swoim koncie mają 10 filmów (omijając bajki z dzieciństwa), A komedii romantycznych nawet nie oglądali aż tu nagle bum romantyczny wieczór we dwoje i "Za jakie grzechy" okazuje się dla nich miłym akcentem w przebiegającej randce. Podsumowując swoją wypocinę, uważam że są filmy robione specjalnie na ogranych schematach gdyż twórcy wiedzą, że co jakiś czas nadchodzi nowa fala kinomanów dla których prosta fabuła jest dość nowatorska. Przykład spójrzmy na swoje wcześniejsze filmy (Komedie romantyczne), które mają wysoką ocenę a które dla jeszcze bardziej doświadczonego widza są już oklepane !!!! Moje 5/10 kiedyś na pewno było by więcej. Teraz miło spędziłem czas z filmem który od początku do końca przewidziałem :).... I nie jestem dzięki temu cudotwórcą a tym bardziej orginalny. Rada dla tych którzy wyżywają się na owym filmie: Przeczytajcie opis oglądnijcie zwiastun i zadajcie sobie pytanie czy lubimy i chcemy oglądnąć prosty film.