a nie żadne "Za kamerą". To kolejny wymysł Filmwebu.
Posiadam polskie wydanie na vhs. Na okładce podany jest tytuł "Za kamerą". Jeśli mnie pamięć nie myli podaje go również lektor na początku filmu.
A z którego roku to wydanie? Ja go oglądałem w czasach, kiedy raczej nie było jeszcze oficjalnego wydania. 90% rynku, to był czarny rynek. Ludzie przywozili filmy z zagranicy, dawało się to do tłumaczenia i film trafiał do obiegu. I wtedy tytuł był dokładnym przekładem. To "Za kamerą" musiał pewnie wymyślić oficjalny dystrybutor.
Jak uda mi się komputerowo naprawić nadgryzioną przez ząb czasu okładkę to dodam zdjęcie do zakładki z plakatami.