Oglądam teraz "Filmową odyseję" i jest mowa o tym, że scena napadu była kręcona przez 3 godziny.
Nie przerwano ujęcia na odcinku 3 kilometrów. Była tak realistyczna, że gapie krzyczeli "napad!"
Może kogoś to zaciekawi :)
w sumie klasyczny film noir z obowiązkową postacią femme fatale i finałowym morałe: nawet jeśli bohater budził sympatię widza, to przecież "zbrodnia nie popłaca". w sumie gratka dla wielbicieli tego typu klasycznych klimatów, film zdążył się już zestarzeć, ale posiada swój urok i specyficzny klimat. jak dla mnie 7/10.
Nastoletni Bart (Russ Tamblyn) kradnie w wystawy sklepowej pistolet, jednak zostaje on przyłapany na gorącym uczynku, a podczas rozprawy sądowej zostaje skierowany do zakładu poprawczego. Obecnie dorosły już Bart (znany ze Sznura Hitchcock'a John Dall) po odbyciu służby wojskowej wraca do rodzinnego miasteczka. Tam, w...
więcejFilm oglądałem dość dawno, ale pamiętam obsesję jaką główny bohater i jego laska mieli na punkcie strzelania. Próbowano nawet pokazać tu jak amerykańska mentalność i swobodny dostęp do broni pomagają tego typu problemom. Najbardziej zabójcza jest jednak oczywiście femme fatale - dobra Cummins - która cały czas namawia...
więcejOstatnia część filmu jest zbyt przedłużana i ogólnie wiadomo jak się skończy ale nadal jest to znakomity film...10/10
Ale niektóre dialogi wyraźnie pachną swoją B-klasowością.
Np.:
-Chodźmy na plażę
-Właśnie czytam o pogrzebach w gazecie...
-Ohh
Za to totalną perełką jest scena kiedy nasz "Clyde" próbuje wyłgać się u policjanta i mówi coś w tym guście: Ano przynoszę steki dla dyrektora, na biurową imprezę stekową... yyy na...