Zabił czy nie? Uważam że zabił ją i planował to .
Tylko nie rozumiem dlaczego , miła, sympatyczna kobieta . Dramat i to na faktach .
Dlaczego? dla pieniedzy. Tina była ubezpieczona na dużą sumę, na początku filmu było o tym, dokłądnie przed ślubem, jak rozmawiałą z ojcem i powiedziała do niego że Gabe nie wie o tym że to jej ojcec jest beneficjentem.
On po prostu myślał że dostanie pieniądze po jej śmierci
Dzisiaj ten film leciał w WPI pod innym tytułem a mianowicie " Zabójczy miesiąc miodowy" a opis był z filmu Zabójcza podróż poslubna" . No masakra! A to zupełnie dwa różne filmy!
Strasznie stary post, ale muszę odpowiedzieć. Ten film jest bardzo stronniczy, ukazuje Gabe'a jako niewątpliwego mordercę, ale gdy się bardziej zgłębi prawdziwą historię, to nie jest to takie oczywiste. Tina i jej rodzina została przedstawiona za to jako ludzie bez wad, gdy tymczasem nie miała ona wcale dobrych relacji z rodzicami, zwłaszcza z matką. Południe Stanów Zjednoczonych to bardzo specyficzne środowisko, liczy się tylko wyjście za mąż, bo co ludzie powiedzą. Tina właśnie tak została wychowana, dlatego wyszła za Gabe'a, choć wcale do siebie nie pasowali. Mimo, że rzeczywiście była piękną młodą kobietą, jej rodzina często żartowała z niej, że jest już starą panną i dziewczyna nie mogła tego znieść. Gabe z kolei był zwykłym burakiem i prostakiem, który bawił się jej uczuciami, a do tragedii doszło nie dlatego, że ją zabił, ale dlatego, że zdecydowanie przecenił swoje możliwości nurka i ratownika. Wręcz zmuszał ją do nurkowania, a ona, desperacko chcąc mu się przypodobać, godziła się na to. Kiedy spanikowała podczas tego fatalnego rejsu, on sam stracił głowę i jej nie pomógł. Zdecydowanie winna jest tu firma zajmująca się organizacją tego nurkowania. Nikt nie zadał sobie trudu żeby sprawdzić umiejętności Gabe'a, wierzono mi na słowo i zamiast zaopiekować się totalną nowicjuszką Tiną, pozwoli jej na nurkowanie z mężem. Szkoda, że nikt z nich nie poniósł odpowiedzialności, powinni być oskarżeni za rażące zaniedbania.
Dodam że Gabe zdecydowanie nie budzi sympatii, jest jednak bardzo wątpliwe, że świadomie naraził żonę. Miał o sobie ogromne mniemanie, ale w sytuacji zagrożenia, zawiódł na całej linii. Tina natomiast była zwykłą desperatką, chcącą za wszelką cenę wyjść za mąż. Uprawianie sportu, którego się bała i do którego zupełnie się nie nadawała, miało przez to tak tragiczny finał.