Film jest bardzo niedoprecyzowany jeżeli chodzi o ujęcia. Scena w której banknoty fruwają i rozsypują się po całej wieży Eiffla a wszystkie następne ujęcia gdzie nigdzie nie można dostrzec chociaż jednego banknotu... plus do tego spadający człowiek który zatrzymuje się przed helikopterem i dopiero później wpada w wirnik przez co rozbija się helikopter absurdalna scena w swojej głupocie. Wiadomo jest to prosta komedia ale niektóre absurdalne sceny plus brak doprecyzowania w montażu/ kręceniu, że niektóre sceny późniejsze w filmie były wpierw kręcone przez co nie ma na nich efektów z początku filmu.
Mogłyby to być nawet ścinki pociętej gazety. I jak to zmienia postać rzeczy jełopie?