Całościowo działa to wybiórczo.. obejrzałem bo lubię J.Annitson. Tutaj też nie zawiodła choć to już nie ten poziom co np w filmie Millerowie.
Sandlera staram się znosić miejscami bywało trudno ale ogólnie też był ok
Na plus pierwsza połowa filmu jak i ogólna długość filmu.. 90 minut z napisami - tyle można wytrzymać
Podsumowując- średnio działająca komedia z nietrafionymi zartami. Ujdzie, 4/10 :)