Whaaat?

Oglądaliśmy ten sam film ?

Mózg nie nadąża za tym filmem? Hahahahahaha

Moja opinia, lubuję się w takiej tematyce filmów. Moim zdaniem ciekawa propozycja psychologiczna. Może ten film nie jest dla wszystkich, z tym się zgadzam. Ale jeśli ktoś nie ma problemów z wyjściem poza schemat, to z czystym sercem polecę ten film.

Oceniłaś film na 10??! Serio uważasz że to arcydzieło, czy starałaś się podciągnąć mu średnią? :)
Pomijając fatalne aktorstwo, (zwłaszcza głównej bohaterki, która jak na autorkę bestselerowych powieści jest banalną kompletną idiotką), to fabuła to zwykłe podpuszczanie... Niby coś tam ma się dziać, niby iskrzy... ale wiemy to tylko po sugestywnej muzyce, bo kompletnie nic się nie dzieje i nic nie iskrzy. Dopiero na samym końcu scenarzysta funduje nam zgrane chwyty: rozdwojenie jaźni, traumy z dzieciństwa i tym podobne banalne bzdety, którymi można uzasadnić zawsze wszystko w filmie klasy C.
To filmidło to taka marna podróba/parodia Nagiego Instynktu. Jeśli lubujesz się w tej tematyce to zerknij do tej pozycji. Tez nie jest to arcydzieło, ale tam narracja przynajmniej przekonuje, a postacie są soczyste i intrygujące.

W żadnym razie to nie jest podróbka Nagiego instynktu, to zupełnie inny film. Jak dla mnie nie jest na 10, ale Ani podoba się bardzo, innym mniej bądź w ogóle, pozwól oceniać każdemu po swojemu.

Ja nikomu nie zabraniam oceniać po swojemu i liczę, że nikt nie będzie zabraniał mi dociekać czemu ktoś oceniając po swojemu ocenił tak, a nie inaczej. Masz absolutną rację - nie jest to podróba Nagiego Instynktu, bo żeby było to podróbą, to jej twórcy musieliby znać dobre kino, a znając je wstyd byłoby im kręcić takie "arcydzieła".

Masz rację, co prawda mam mieszane odczucia, bo ten film miał taki potencjał, mógł wyjść tak genialny thriller... a z drugiej strony, były dobre momenty. Nawet te niektóre domysły były spoko, jeżeli chcieli nam przekazać jak widzi świat pisarka Mary przez swoje zaburzenie, ale jakoś człowiek ma ogromy niedosyt. I jak już ta końcówka się rozkręciła i człowiek miał nadzieję na coś mocnego, to znowu powstawał niedosyt. Jeżeli mówimy o dwóch twarzach, to wolę zdecydowanie kreacje Macieja Musiałowskiego w Hejterze.

Jest to film, w którym twój mózg nie nadąża, Do końca ciężko przewidzieć co wydarzy się dalej xD Hahaha

Co xd dobre kino psychologiczne?

To, że Grace nie jest z agencji, wiedziałam jak tylko zjawiła się w progu, ale to dlaczego główna bohaterka nie podpisała umowy z agencja zanim przyjęła dziewczynę pod swój dach, to już nie :P

Jakich niespodzianek? Jak tylko Grace zjawiła się w domu to już przewidziałam całą fabułę, do tego wszystko przewijałam, bo nie chciało mi się oglądać trzech minut ujęcia morza i minutowego montażu twarzy Mary i kwiatów w dzbanku.

Również nie rozumiem niskiej oceny. Dla mnie film był bardzo dobrym psychologicznym thrillerem.

Ten film jest świetny i ze smakiem ;-). Po prostu nie dla każdego ;-). Mało kto zauważył tutaj problem nieszczęśliwego dzieciństwa, samotności, braku miłości a o to głównie autorom wydaje mi się chodziło. Zostało to przedstawione w lekkim, pikanteryjnym a zarazem lekko nierzeczywistym (końcówka) klimacie i o to chodziło ! Oglądający miał się pogubić w tym, co jest prawdą a co fikcją i w moim przypadku fajnie im się to udało. Film bardzo dobry !

Do oststniego aktu nawet przyzwoit filmy, choć naiwny (scenariuszowe ułatwienia i reżyserskie sztuczki, by dłużej utrzymać suspens i mylić tropy), niemiłosiernie przeciągnięty (przekroczył granicę między zgłębianiem relacji, rysowaniem postaci a nieuzasadnionym mnożeniem wydarzeń). Ale końcówka dla mnie tandetna i zła - i w kwestii treści, i formy.

Ania 29, czy Twój umysł już nadążył za meandrami tego psychologicznego arcydzieła ?