Czy ja wiem? Mnie pasowala jako taka wyprana z emocji, nie do konca spoleczna bo wychowana przez przestepcza grupa, a nie matke oraz jak powiedziala stworzona do roli zabojczyni przez nia. Raczej dodawalo jakiejs ironi i odrobine humory gdy z kamienna twarza cos komentowala i z rownie kamienna twarza zabijala przeciwnikow.
Czytalam, ze jednak taki byl wymog scenariusza, ze jej postac miala nie reagowac za zywiolowo ani mimicznie. Ja tam wole to niz Blondie, Wick jest dobry w konwenecji, ale cokolwiek mnie meczy. Nie potrafie az tak nim sie fascynowac jak fani, mimo ze doceniam i rozumiem roznego rodzaju eksperymenty filmowe i jazdy po bandzie tworcow. Cyhba bardziej od niego podoba mi sie Strzelaj. Tez przegiete, ale jakos z tak z wiekszym luzem. Wiem, ze ten film to taki cien tego czym to moglo naprawde byc z taka obsada i pomyslem na zenska wersje Wicka, ale trudno, jest jak jest. W koncu budzet to bardzo malo jak na zachodnie warunki. Za tyle to sie kreci filmy akcji w Azji i sa jakie sa fabularnie, ale tam oszczedza sie na bezpiezenstwie aktorow i kaskaderow.

a Nobody ogladales? moim zdaniem fajniejsze niz Wick. Natomiast zgodze sie ze od razu kupilem ten zamysl by glowna bohaterka byla nieco 'autystyczna' co mozna wychwycic bardzo szybko podczas seansu jak jest pokazane ze nie reaguje na ból, ale rozumiem też zawód niektórych oglądających - fajnie jest mieć głównego bohatera z którym szybko zaczynamy sympatyzować i mu kibicować a tutaj jest z tym nieco trudniej ;)

Cały film widać, że to choreografia. Strasznie irytujące jest, kiedy walczy niby z kilkoma, ale tak naprawdę z jednym, bo inni czekają na swoją kolei. A koleś co stał obok ze strzelbą w ręce, kiedy się doczekał to od tyłu zaczął ją dusić tą strzelbą. Ameryka nawet jak zatrudnia wschodnich fachowców to coś im tam nie idzie. Karen też mi jakoś nie pasowała. W Jumanji i jako Nebula była super.

Mam podobne odczucia. Jedna za wszystkich, wszyscy na jedną...

Też mi nie pasowała. Swoją drogą film przypominał mi ''Kate'', gdzie również była opowieść o damskiej zabójczyni, która opiekowała sie małą dziewczynką (i która zabiła rodzica tej dziewczynki). Bardzo podobny wątek i styl, tyle że ''Kate'' miała o wiele ciekawszą główną bohaterkę

Fakt, nie jest złą aktorką, ale według mnie zbyt długo grała Nebulę w Strażnikach Galaktyki i teraz poprostu w każdym filmie gra jak robot, praktycznie bez mimiki. Zastanawiam się, ile lat zajmie jej powrót do normalności..