bardziej dramat wymieszany z innym gatunkiem tylko jakim...film ukazal, ze w chwilach smiertelnych zagrazajacych zyciu czlowieka, owy osobnik potrafi posunac sie do tego zeby ocalic tylko wlasna skore, a juz wiezi przyjacielskie itd. schodza na dalszy plan i nie ma sentymentow i to jest piekno i sedno tego filmu, 7/10. wlasnie jesli ktos nastawil sie na krwawa jatke czy cos w tym stylu to oczywiscie wida dla takiego osobnika wyda sie nudny, a blad jest po stronie dystrybutora, ktory wprowadza w blad, ze ten film jest horrorem.
Tłumaczenie wchodzi w kanon niewytłumaczalnych tytułów jak mój ulubiony "Elektroniczny Morderca" ("Terminator"). W tym przypadku najlepsze było by: "Nosiciele".
Horror – odmiana fantastyki polegająca na budowaniu świata przedstawionego na wzór rzeczywistości i praw nią rządzących po to, aby wprowadzić w jego obręb zjawiska kwestionujące te prawa i nie dające się wytłumaczyć bez odwoływania się do zjawisk nadprzyrodzonych.
Tak samo można nie nazywać "Lśnienia" horrorem, bo nie ma zombie ani żadnej jatki. Ale to nie chyba o to chodzi.