Mało znany film, mało znanego polskiego rezysera Rafała Zielińskiego. Jego najlepszy film, przypominający "Urodzonych Morderców", tyle że mniej głośny. O żadnym plagiacie nie może być mowy, obydwa filmy są z tego samego, 1994-tego roku. Historia przyjaźni dwóch młodych dziewczyn, która prowadzi do skrajnie aspołecznych zachowań, co skutkuje sądowym nakazem odizolowania ich od siebie. Film bardzo emocjonalny.
Pamiętam, że widziałam ten film w telewizji lata temu. Pewnie byłam wtedy w wieku bohaterek filmu. Zrobił na mnie przeogromne wrażenie.
Oj tak, też widziałam kiedyś ten film!!! kilkanaście lat temu. Od kilku lat chodził mi po głowie , ale nie mogłam sobie przypomnieć tytułu. I ostatnio przeglądam mój stary pamiętnik, a tu wycinek z gazety o tym filmie, strasznie się ucieszyłam, aczkolwiek nie ma szans, przynajmniej w tej chwili aby go obejrzeć, może w jakiś starych wypożyczalniach? Mega wrażenie , chętnie obejrzałabym go jeszcze raz. Jestem ciekawa jakie wrażenie zrobiłby na mnie teraz, po latach. A wycinek był z roku 1996.
Ja ściągnęłam z sieci. Nie pamiętam czy na emulcu czy z torrentów, ale mam. Jak chcesz to mogę podesłać, daj PM.
Ale super!!! Kurcze, byłoby extra, bo próbuję teraz ale nic nigdzie. ....nie udzielam się na forach itd..i jest mi głupio, ale zapytać muszę..... co to jest PM? Proszę mnie nie besztać ;)