Nie da się ukryć, że jest to bełkotliwe badziewie, które ludzie oceniają wysoko, ponieważ trudno powiedzieć komuś, że spędził 14 lat na robieniu gó*na.

Podoba mi się twój komentarz. :D

Film "Zabij to i wyjedź z tego miasta" zdobył 46 nagród na świecie i w Polsce - w tym zgarnął wszystkie najważniejsze nagrody filmowe w Polsce oraz na najważniejszych festiwalach animacji na świecie - w Annecy, Ottawie, Tokyo i Zagrzebiu, doczekał się ponad 60 dobrych recenzji min. w Guardianie, Screen Daily, Le Monde, New York Times, San Francisco Times, Tagesspiegel, Hollywood Reporter, Variete itp., reżyser zarobił mnóstwo pieniędzy już z samych tylko nagród... przez pół roku pod względem sprzedaży biletów w kinach był na 2 miejscu w polskim Box Office... więc myślę że zarówno autor i reżyser filmu Wilczyński, jak i producenci, są bardzo zadowoleni, i mają w nosie smętne opinie.

Są różne osobowości - jedni przetrawiają stratę sami w sobie, inni w najbliższym otoczeniu, a jeszcze inni, często artyści, poprzez sztukę. Każdy ma prawo robić to na swój sposób, tym lepiej, jeśli pomaga, a już całkiem miło, kiedy idzie za tym jakość artystyczna, a nie da się ukryć, że w filmie Wilczyńskiego tę jakość można dostrzec.

To prawda, słyszałem taką opinię od jednego z widzów po seansie że film ten jest bardzo osobisty dla autora i większośc osób nie jest w stanie się do niego odnieść

Dokładnie tak. Autor rozumie wszystkie odniesienia i aluzje, ale widz niekoniecznie.

Film "Zabij to i wyjedź z tego miasta" zdobył 46 nagród na świecie i w Polsce - w tym zgarnął wszystkie najważniejsze nagrody filmowe w Polsce oraz na najważniejszych festiwalach animacji na świecie - w Annecy, Ottawie, Tokyo i Zagrzebiu, doczekał się ponad 60 dobrych recenzji min. w Guardianie, Screen Daily, Le Monde, New York Times, San Francisco Times, Tagesspiegel, Hollywood Reporter, Variete itp., reżyser zarobił mnóstwo pieniędzy już z samych tylko nagród... przez pół roku pod względem sprzedaży biletów w kinach był na 2 miejscu w polskim Box Office... więc myślę że zarówno autor i reżyser filmu Wilczyński, jak i producenci, są bardzo zadowoleni, i mają w nosie smętne opinie.

Czy Pan tak w każdej dziedzinie życia kieruje się tylko recenzjami i opiniami innych? Kobiety też Panu wybiera rodzina opiniując i głosując w referendum, czy jednak wybiera Pan sam mając w dupie opinie innych i to, że komuś innemu coś się podobało?

Panie Kamilu, ja tylko chciałem napisać że, mając na szali opinię Pańską i opiniotwórczych światowych krytyków i gazet - jestem przekonany że twórcy filmu mało liczą się z Pańską. Natomiast spieszę wyjaśnić że swoją opinię o tym filmie wystawiłem jeszcze zanim pojawiły się recenzje