PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10468}
7,1 12 900
ocen
7,1 10 1 12900
7,2 10
ocen krytyków
Zagadka nieśmiertelności
powrót do forum filmu Zagadka nieśmiertelności

Zakończenie

ocenił(a) film na 10

Film po prostu rewelacyjny. Ale jedna rzecz nie daje mi spokoju, a mianowicie zakończenie. Oglądałem ten film z 3 razy i wciąż nie rozumiem,[uwaga SPOILER!] dlaczego ci wszyscy byli kochankowie Miriam tak nagle się zwrócili przeciwko niej? I czemu Sarah, która próbowała się zabić nagle(z tego wynika) zajęła jej miejsce?[koniec SPOILERA] Jakby ktoś mógł mi to wytłumaczyć, to byłbym wdzięczny:)

ocenił(a) film na 7
GandalfCzarny666

Oglądałem to dawno temu, więc mogę nie pamiętać dobrze, ale z tego co pamiętam to przecież Miriam nie mówiła im prawdy. Myśleli, że będą żyć wiecznie, ale jako młodzi, piękni ludzie, a tymczasem cierpieli katusze niewyobrażalne dla zwykłego człowieka, będąc nieśmiertelnymi zamkniętymi w bezużytecznej powłoce. Powiedz sam, czy wolałbyś już po prostu umrzeć, czy spędzić wieczność w zamknięciu własnego umysłu ?
Jak mówię dawno temu oglądałem to może coś poplątałem

ocenił(a) film na 10
kozas15

No tak ale co było tym czynnikiem, że oni tak nagle wstali i się zbuntowali przeciwko niej? Czyżby to, że Sarah odważyła się jej "pierwsza" postawić?

ocenił(a) film na 7
GandalfCzarny666

No i tu wychodzi to, że ten film oglądałem jakieś... 5 lat temu ? Nie pamiętam niestety... wiem, że wtedy mnie to nie zdziwiło. Powiedziałbym, że postarałbym się jak najszybciej obejrzeć i odpowiedzieć tym razem "na świeżo", ale chyba niestety czasowo nie dam rady :/ Mimo wszystko jeżeli mi się uda, to z chęcią napiszę to jak ja to widzę.

ocenił(a) film na 5
GandalfCzarny666

Dokładnie nasunęły mi się takie same wątpliwości i pytania po obejrzeniu tego filmu:)

ocenił(a) film na 8
GandalfCzarny666

Też się nad tym zastanawiam od jakiegoś czasu. Skoro Sarah i Miriam żyły w symbiozie ( Sarah miała w sobie krew swoją) a popełniając samobójstwo - przelała tę krew, to spowodowała że Miriam, tak jak wampiry przez nią stworzone, "zachorowała na starość". Albo ( moja druga teoria) Miriam była pasożytem wysysającym poprzez swoją krew w wampirach-żywicielach, ich młodość. Ona się nie starzała ich kosztem. Gdzieś czytałam porównanie "Zagadki" do "Portretu Doriana Greya" - Wampiry - żywiciele były owym starzejącym się obrazem, a Miriam to wiecznie młody Dorian. Kozas15 - też uważam, że atak żywych wampirzych mumii to był wyraz ich rozpaczy oszukanych kochanków, którym obiecano wieczność, ale nie uprzedzono, że będzie ona tak potworną wegetacją. Sarah zajęła miejsce Miriam, bo pozbyła się przewagi jej krwi - przejęła kontrolę. To taka moja teoryjka, może troszkę naciągana:)

ocenił(a) film na 10
Ayla_72

Tym niemniej rozwiewa wiele wątpliwości, z którymi się spotkałem po obejrzeniu tego filmu:)

ocenił(a) film na 9
Ayla_72

Moja wyobraźnia też prowadziła mnie w kierunku teorii, że Miriam nie starzała się kosztem swoich kochanków, którzy w końcówce rozżaleni "martwą" obietnicą wiecznego "życia" zaatakowali ją. Tylko skąd znaleźli w sobie tę siłę?
I nie wyobrażam sobie Sary w tej egoistycznej roli...
Hmmm... muszę jeszcze raz uważnie obejrzeć ten film (tę historię?) :)

użytkownik usunięty
maciek.wp

Właśnie, skąd znaleźli w sobie siłę, skoro najpewniej cały czas się starzeli w tym samym tempie. Generalnie po jednym dniu takiego starzenia, nie powinni mieć sił nawet pierdnąć.

ocenił(a) film na 7
GandalfCzarny666

Jestem świeżo po obejrzeniu filmu i ja zakończenie interpretuję sobie tak:

Po akcie miłosnym Sara miała w swoim krwiobiegu krew Miriam - jej koledzy naukowcy powiedzieli jej na drugi dzień, że ta obca krew walczy o panowanie z jej własną. Wynika z tego, że potrzeba trochę czasu po ugryzieniu, zanim ofiara stanie się istotą nieśmiertelną i podległą Miriam. Moim zdaniem w momencie, w którym Miriam całowała Sarę ta przemiana jeszcze się nie dopełniła, więc kiedy Sara przebiła sobie gardło, Miriam opiła się jej krwi, osłabiając się tym samym - w tym momencie stały się niejako równe sobie, miały taką samą krew.

Potem jej byli kochankowie zaatakowali ją, powodując upadek ze schodów. Jako iż Miriam była osłabiona krwią Sary, pewnie w tym momencie połamała sobie kręgosłup czy coś. Nie mogła umrzeć bo wciąż była nieśmiertelna, ale uraz kręgosłupa był już całkiem realny. No więc leżała sobie tam na dole nie mogąc nic zrobić, aż Sara się ocknęła, wpakowała ją do trumny i zajęła jej miejsce.

W ten sposób można też wytłumaczyć skąd nagle jej byli kochankowie znaleźli w sobie siłę żeby się wyswobodzić i ją zaatakować. Otóż moim zdaniem fakt, że oni nagle się zaczynali starzeć nie zależał od niczego innego, a tylko od Miriam. Gdyby chciała, mogłaby żyć przez całą wieczność ze swoją pierwszą miłością. Problem polegał na tym, że prędzej czy później nudziła się swoim obecnym partnerem i poznawała kogoś innego, w kim się zakochiwała. Zwróćcie uwagę, że David Bowie zaczął się starzeć w momencie, w którym Miriam zobaczyła w telewizji Sarę. Potem widzimy, jak Miriam podchodzi do Sary na prezentacji jej książki i mówi, że chce z nią porozmawiać. Możnaby pomyśleć, że chce poszukać pomocy dla męża, ale w rzeczywistości już o nim nie myśli, chcę tylko zacząć uwodzić Sarę. No więc to jej moce wpływają na to, że wszyscy jej "eks" są starzy i bezmocni, a kiedy jest osłabiona, bo opiła się "pół-krwi", jej moce słabną, jej byli kochankowie odzyskują nieco wigoru, wydostają się ze swoich skrzyń i ją atakują.

I wreszcie dochodzimy do sedna, czyli "nie wyobrażam sobie Sary w tej egoistycznej roli... ". Otóż ta rola wcale nie musi być egoistyczna. To Miriam miała taki charakter, że nudziła się swoją miłością i skazywała swoich kochanków na wieczną udrękę. Była złem wcielonym. Sara może być inna i żyć przez wieczność, nie krzywdząc ludzi (można przecież pić krew ludzką bez ich zabijania ani przemieniania w wampiry :)). Tylko czy można żyć przez wieki samotnie albo z tą samą osobą i wciąż ją kochać...?

Oto i taka moja osobista interpretacja fabuły i zakończenia filmu. Oczywiście nie każdy musi się z nią zgadzać. :) Dodam jeszcze, że nie czytałem książki ale z pewnością po nią sięgnę żeby sprawdzić, czy moje przypuszczenia okazały się słuszne.

ocenił(a) film na 8
Marcin88887

Dobra interpretacja.

ocenił(a) film na 4
Marcin88887

Jak dla mnie Scott nie wiedział jak zakończyć ten film happy endem, stąd brak ciągu przyczynowo skutkowego. To jak to interpretujesz jest ciekawe, tyle, że nie ma tego w filmie. To twoje własne przypuszczenia. Przypominam, że Bowie nie mógł umrzeć, więc jakim cudem umrzeć mogła Miriam? Dla mnie ten film się sypie po zejściu ze sceny Bowiego, potem to już po prostu dociąganie do słabego końca. Nie wspominając już o tym, że Susan jest jedną z wielu słabych aktorek o wątpliwej urodzie, które wypłynęły w latach '80 i tam też zostały.

ocenił(a) film na 7
kosa480

Nie pamiętam już jak to było pokazane w filmie, ale ja doszedłem do wniosku że Miriam nie zginęła, tylko została uwięziona na wieczność tak jak jej poprzedni kochankowie.

ocenił(a) film na 4
Marcin88887

w sumie fakt, za bardzo zapadła mi w pamięci scena jej upadku

ocenił(a) film na 3
kosa480

Zgadza się. Marcin8887 wysnuł fajną interpretację, ale prawda jest zapewne taka, że Scott skupił się na symbolice i próbie przekazania innych treści niż spójna fabuła. Dlatego film jest taki chaotyczny i nieskładny.
Do krytyki dodam, że zabiegi stylistyczne w tym filmie, a zwłaszcza montaż - również dźwiękowy są potwornie słabe. Nawet jak na lata 80'.

ocenił(a) film na 7
Leszy2

Mam pytanie może trochę naiwne a może tendencyjne, czym dla ciebie sa te "potwornie słabe zabiegi stylistyczne ,równiez dzwiękowe ".bo ja znam takie określenie jak subtelności w muzyce filmowej .
Montaż miejscami może trochę ciagnacy się jak guma ,co można potraktować jako właściwy w przypadku tego filmu. Szybki montaż na początku , zmiany obrazu na przemian ze zmianą muzyki na koncercie przechodzi w wolniejsze tempo. I tak mialo być. Wciągająca widza tajemnicza atmosfera nie sprawia wrazenia nużącej ,wprost przeciwnie zaciekawia tytułową zagadką.

ocenił(a) film na 3
biesy67

Nie odpowiem bo, zupełnie nie pamiętam już tego filmu.

ocenił(a) film na 4
kosa480

zgadzam się w całej rozciągłości

ocenił(a) film na 7
kosa480

Nie mogleś sobie odpuścic szpili wytykając wygąd? Tak jakby talent aktorski zalezal od urody .Twoja wypowiedż trąci płytkim i niedojrzalym podejściem że slawny powinien być ładny.Tak,mógłbyś zaprzeczać ile chcesz ale śmierdzi tym na odległośćDaruję sobie wymienianie genialnych aktorów nie wpisujących sie w kanony piękna konkretnej epoki bo...Nawet mi się nie chce tracić czasu na tak płytkich ludzi.Już wystarczająco straciłam.

ocenił(a) film na 7
Marcin88887

Rewelacyjna interpretacja. Ja tylko nie rozumiem co to za 2 osoby ktore mieszkają na końcu z Sarą

ocenił(a) film na 7
Cadavera

Może Sara doszła do wniosku, że aby nie popełnić błędu Miriam i nie nudzić się swoim ukochanym należy stworzyć miłosny trójkąt. ;)

ocenił(a) film na 7
Marcin88887

A czy ten facet (siedzący na kanapie w ostatniej scenie) czasem nie jest jej mężem? W sumie nie pokazano jak go zabija, może go przemieniła?

ocenił(a) film na 9
Marcin88887

Piękna interpretacja. Poetycka wręcz. Ja widzę to trochę inaczej. Miriam była wampirem -dominującym. Swego rodzaju pasożytem i potrzebowała energii żywiciela. Tym byli jej kochankowie. Atakowany organizm w końcu słabnie. I tak było z Davidem i jego poprzednikami. Ja nie zauważyłam by Miriam znudziła się Davidem. Kochała go, gdy zanosiła go na strych. Przegrała, bo nie znalazła w porę nowego żywiciela. Sara okazała się silniejsza. W sensie fizycznym zadecydowała krew Sary, która osłabiła Miriam. Do ciała Miriam dostała się krew ludzka ze wszystkimi tego konsekwencjami. A może krew silniejsza niż jej i zgładziła jej "czerwone krwinki". Jednak najważniejsze, według mnie, było odrzucenie uczuć. Uwodziciel/ka kończy swój żywot władcy dusz, gdy to ktoś uwiedzie jego. Zakochana Femme Fatale to ani Femme ani Fatale. Jak Markiza de Merteuil albo Valmont z "Niebezpiecznych związków". Sara pobiła ją jej własną bronią. Miriam osłabła a pewnie w jakiś magiczny sposób jej siła pozwoliła jej panować nad byłymi kochankami. Gdy pokona się królową zostaje się królem. Sara była teraz władczynią w sensie magicznym. Zatem czar Miriam, który trzymał te istoty w zamknięciu przestał działać. Czytałam, że ten film był także interpretowany jako ostrzeżenie przed AIDS. Swoboda seksualna, wymiana krwi jako przyczyny zguby. Miriam w tej roli występuje jako nosiciel, który zaraża, ale sam nie choruje. W końcu spotyka jednostkę zakażoną, której krew jest silniejsza i kończy jak zainfekowane przez nią osoby. A nosicielem zostaje Sara. Jednak to nadinterpretacja. To samo przypisywano "Fatalnemu zauroczeniu". Tu chorobą, która jest wynikiem jednej zdrady i niszczy rodzinę, była Glenn Close.

GandalfCzarny666

Prawidlowa odpowiedz :
NIKOGO TO NIE OBCHODZI.

użytkownik usunięty
GandalfCzarny666

Film usiłował być horrorem artystycznym, więc jest pełen mętnej symboliki, nastrojowej muzyki, niejasnych obrazów, latających gołębi, powiewających zasłon itp. Spójność logiczna nie była priorytetem. Stąd odpowiedź na większość pytań brzmi "tak, bo tak" albo "wyjaśnij sobie sam, jak ci pasuje i też będzie dobrze".

ocenił(a) film na 5

dokładnie tak. Z logiką ten film nie bardzo idzie w parze :)

ocenił(a) film na 8
GandalfCzarny666

Ale na końcu oni jej przecież nie zwrócili się przeciwko niej. Od razu rzuciło mi się w oczy, że żadne z nich nie chciało jej zrobić krzywdy. Każdy ją dotykał, chcieli ją pocałować. Nie zachowywali się wrogo. Ale ona uciekała, bo okropnie się czuła, otoczona przez ich rozkładające się ciała. Przecież "kochała ich" tylko pięknych i młodych. Obrzydzały ją ich rozkładające się ciała. Przynajmniej ja tak to widzę i przyglądałam się temu dokładniej i nie przyuważyłam ani jednego momentu, w którym któreś z nich próbowało ją zaatakować/zrobić jej krzywdę. ;)

lemongrab99

Kochała ich jeszcze, ale nie do tego stopnia żeby dzielić z nimi życie. Można powiedzieć że kochała ich jak przyjaciół. Jak tą dziewczynkę, która przychodziła do niej na lekcje muzyki. Jej partnerzy czerpali energię z jej miłości do nich, a gdy ta słabła, zamieniali się w warzywo. Ewidentnie było pokazane, że Bowie zaczął się starzeć gdy Miriam zainteresowała się panią doktor. Bowie był tego świadomy i na końcu starał się jeszcze rozbudzić na nowo w niej uczucie i prosił ją, żeby dała mu jeszcze trochę czasu. Miriam moim zdaniem nie była zła i nie chciała krzywdzić, ani skazywać swoich partnerów na wieczne męki. Po prostu nie miała na to wpływu. Chciała nawet pomóc Bowiemu udając się do doktorka.

ocenił(a) film na 8
GandalfCzarny666

Oszukała ich. Obiecywała im WIECZNĄ młodość. Tak naprawdę po wielu (setek?) lat zaczynali szybko się zmieniać w emerytów i umierali.

ocenił(a) film na 9
witek6

Ona to zrobiła celowo bo wszyscy odrzucali jej miłość przecież ich pytała czy chcesz ze mną zostać na dobre i na złe ale każdy odrzucał jej miłość jak główny bohater wiedziała iż wróci. Ten kto by ją naprawdę pokochał byłby nieśmiertelny.

ocenił(a) film na 9
AdrianDabrowski

Może się mylę tak ten film odbierałem 15 lat temu. Wtedy go ostatni raz widziałem.

GandalfCzarny666

Film wyjaśnia i odp na to pytanie, że strach przed odwetem śmiertelników i olbrzymim cierpieniem wynikającym ze współczucia i wyrzutów sumienia wobec krzywd spowodował przekazanie pałeczki

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones