Niesztampowy film o facecie, który w wyniku załamania nerwowego izoluje się na strychu magazynku przy własnym domu i obserwuje poczynania rodziny, a przede wszystkim żony, którzy uznają go za zaginionego. Główny bohater jest narratorem własnych przeżyć i retrospekcji związanych z własnym małżeństwem. Podobał mi się, choć przyznaję, że 7-ka jest trochę naciągana, bo drażni mnie fakt, że nikt w poszukiwaniu, choćby wisielca, nie zajrzał do tego magazynku.