Amerykanie zwykle ratują kogo akurat trzeba. Inna sprawa, że to zadziwiające, że wszelkie możliwe kataklizmy prawie zawsze zaczynają się w Ameryce, a mimo to USA jest potęgą.

Ps. W imieniu Ziemian mówię : Proszę bardzo! =)

Skoro filmy są produkcji Amerykańskiej to gdzie do cholery ma się dziać akcja filmu? W Polsce? Może robiąc takie filmy chcą się dowartościować.

Wiem, że to z reguły amerykańskie filmy- nie mam zastrzeżeń co do miejsca akcji. Raczej chodzi mi o ilość filmów o kataklizmach wszelakiego rodzaju. Są ich dziesiątki (a może nawet więcej?). Może masz rację i oni chcą się dowartościować czy coś.

Jakoś dziwnym trafem Ameryka zawsze wychodzi na dobre,czy to trzęsienia ziemi ,czy tornada i inne kataklizmy.

Sytuacja wydaje się beznadziejna, nawet jakby nastąpił koniec świata, ale i tak jest wyjście. To, jest to. Ameryka. jeah ;D