Rumuńskie kino śledcze. Mroczne i senne. Opowieść o skomplikowanej relacji, która doprowadza policję do nieoczywistego zderzenia z tym, co zupełnie niespodziewane. Potencjał jest całkiem dobry, ale problem polega na tym, że to wszystko zostało fatalnie zagrane. Sieć konfabulacji powinna się odbijać choćby na mimice bohaterów. Mamy spektakl lalek i odrobinę niepokojących dźwięków w tle, żeby nie usnąć. Bardzo średni.