Zgadzam sie totalne dno a nota taka wysoka a film taki nedzny 1/10

Totalnym dnem i gównem jest cała seria "American Pie". "Zagubiona autostrada" to film dla ludzi myślących, a nie kretynów, którzy zachwycają się tak płytkimi i debilnymi produkcjami, jak "American Pie". Amen.

Uwazam ze film to padaczka jak ich malo... Totalne zeroo i szkoda ze nie ma takiej oceny bo na taka zasluguje. padaka!

Najwyraźniej nie dojrzałeś do oglądania tego typu filmów. Skoro już chcesz wyrażać swoją opinię na temat filmu, proponuję nauczyć się pisać.

Rodzice powinni ci jednak kupić klocki, a nie komputer...

Szkoda, że nie ma rady na takie robactwo. Jeden kretyn (boliniak) zakłada durny temat, drugi imbecyl (piwosz11) uważa się za najmądrzejszego i obraża wszystkich tych, którzy nie zgadzają się z jego opinią.

"

poj*** was??? to przeciez totalne dno, gowno jakich malo!!! 1/10!!!!!!!"

1.Nie możesz powiedzieć że film jest gównem bo nie jest. Skoro krytycy uznali go za dobry film to nimejest. Możesz napisać że film ci się nie spodobał,że był za długi że zbyt odrealniony. Każdy ma prawo do swojej opinii. Ale twój komentarz świadczy o twoim poziomie poziomie. Jak widać i zwolennicy tego filmu nie pokazali kultury:

"Totalnym dnem i gównem jest cała seria "American Pie". "Zagubiona autostrada" to film dla ludzi myślących, a nie kretynów, którzy zachwycają się tak płytkimi i debilnymi produkcjami, jak "American Pie". Amen."

To także jest przykład całkowitego braku zrozumienia. Ktoś lubi takie filmy, a ktoś nie. ale nie można nazwać filmu gównem. W przypadku krytyki zaczynami zdani od wyrażenia "Według mnie" i nie używamy wyrażeń typu : "gówno" "gniot" itd. to nie podstawówka tylko portal internetowy(co prawda o niskim poziomie kultury jak widać) ale starajmy się kontrolować. Apeluję do wszystkich użytkowników!
NIE RÓBMY Z FILMWEBU PODSTAWÓWKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Chciałbym zauważyć, że na FilmWebie aż roi się od tego typu wypowiedzi. Niektórzy nie potrafią się powstrzymać...

Ten film to prawdziwa sztuka. To arcydzieło. Ma specyficzny "Linczowski" klimat i nie jest łatwy w odbiorze, dlatego zdecydowanie NIE polecam go fanom "American Pie". Jeśli ktoś choć trochę lubi takie kino to na pewno doceni ten film. Prawdziwa rewelacja.

Zagubiona Autostrada to film dojrzały, bardzo przemyślany i pozostawiający widza w długiej zadumie po zakończeniu seansu. To co mnie w nim najbardziej urzekło, to właśnie ten niesamowity, tajemniczy, nieco mroczny klimat, który choć nie jest do końca zrozumiały (taki ma być) to oddziaływuje w niesamowity sposób, bezpośrednio w receptory zmysłowe widza powodując, że ten czuje się jak w zaczarowany, jak w amoku.
Na pewno warto obejrzeć ten film w skupieniu, na dużym ekranie i z dobrym nagłośnieniem, bo muzyka razem z obrazem tworzy spójny, niesamowity klimat.
Moja ocena 9/10 (10 jeszcze nigdy nie dałem)

naucz się pisać dopiero potem pouczaj...

Filmweb hmmmm? strona dla ludzi którzy interesują się kinem czy po prostu dla ludzi którzy mogą się wyszczekać jednocześnie robiąc z siebie durni!? Przed ekranem siedzi człowiek patrzy na film i uświadamia sobie że jest on zbyt ambitny dla niego denerwuje się tym i bluźni na forum bo bolą go pewne ograniczenia!!!no ale cóż pseudo krytyków nie brakuje!!!Bez poważania ja !!!

Ktoś kto nazywa taki film dnem, i obraża TAKIEGO reżysera, powinien cofnąć się do szkoły specjalnej. Tam może wam pomogą. A polskie filmy jakieś znacie. Czy tylko takie ... hm . .. erotyczne :P na stonkach :D

jak dla mnie gównem jest opinia człowieka, który tak ocenia, obraża i wyzywa film, którego nie zrozumiał,


owszem, film mógł się komuś nie spodobać, każdy ma inny gust, ale TAKIEGO filmu nie można nazwać gównem, zwłaszcza, że praktycznie od samego powstania film jest nazywany arcydziełem, już nawet nie wspominam o poszczególnych aktorach i o samej muzyce, która jest genialna.

Filmweb powoli schodzi na psy!! Żeby znaleźć jakąś sensowną dyskusje na temat danego filmu, to trzeba się najpierw przebić przez masę gównianych, jedno zdaniowych postów, tworzonych właśnie przez takie niedorobione buble genetyczne jak ten tutaj. Administratorzy powinni je usuwać, bo w końcu twórcom takim jak Lynch należy się szacunek. No ale jak ktoś jest takim tępym odmóżdżonym pajacem jak autor to tego nie skuma. Ja rozumiem że ten film może się komuś nie spodobać, lub być zbyt trudny w odbiorze. Ale ocenę 1/10 to można dać "Modzie na sukces" a nie tej klasy produkcji.

Nazywanie czegoś "gównem" jest tak samo treściwe, jak mówienie o krytykującym widzu, że "nie zrozumiał tego ambitnego filmu", albo że "film jest niezrozumiały ale... taki ma być". Nie są to żadne argumenty do dyskusji tylko mniej lub bardziej wyraźne chwyty "marketingu słownego" panijącego na forach. O czymkolwiek można by powiedzieć, ze "jest niezrozumiałe, ale... takie ma być", ale czy to jest jakakolwiek informacja? Dla mnie, jeśli coś w życiu jest niezrozumiałe, to jest niezrozumiałe. A więc bezwartościowe. I nie ma co na siłę dorabiać do tego ideologii, tylko dlatego, ze wyreżyserował to TEN reżyser.

No dobra więc według ciebie jeśli nie rozumiemy czym jest wszechświat, to znaczy że jest on bezwartościowy (w negatywnym tego słowa znaczeniu). Lynch w swoich filmach jak "Zagubiona autostrada" czy "Mulholland Drive" celowo nie pokazuje nam wszystkiego. Bo chce tym zabiegiem pobudzić naszą wyobraźnię. Brakujące elementy tłumaczymy i wyobrażamy sobie sami, gdyż nasza wyobraźnia jest lepsza od nawet najlepszych obrazów na ekranie. Na pewno miałeś w swoim życiu nie raz sytuację gdy sobie coś wyobrażałeś i w twojej głowie było to piękne, tajemnicze itd. A gdy zobaczyłeś to na realu to się zawiodłeś. Właśnie o to chodzi Lynchowi on tylko daje nam szkielet pewnej ciekawej i tajemniczej historii aby pobudzić naszą wyobraźnię, a resztę tworzymy sobie sami w głowach. Dzięki temu film jest bardziej zbliżony do naszego ideału. Gdyby np kończył się jak inne thrillery podając nam rozwiązanie to powiedział byś pewnie że dla ciebie był słaby i przewidywalny :D

Oto rozmowa Freda z policjantem po obejrzeniu podrzuconej kasety:

Policjant: Posiada pan kamerę video?
Fred: Nie.
Żona: Fred nienawidzi tego.
Fred: Przypominam (wyobrażam) sobie rzeczy na swój sposób.
Policjant: Co pan ma na myśli?
Fred: Jak sobie przypominam, niekoniecznie, tak jak się stało

Dodam jeszcze że w przypadku tego filmu, niestety, ale inteligencja widza odgrywa kluczową role. Gdyż im człowiek inteligentniejszy, tym bardziej złożone i wyszukane są jego przemyślenia i wyobrażenia. Taki buraczyna jak boliniak, cepca czy piwosz11, są po prostu za głupi by cokolwiek wymyślić. Dlatego właśnie ten film jest dla nich nie zrozumiały. Boli ich to strasznie, więc wyładowują swoją frustrację na forum. Płytka wyobraźnia to pewnego rodzaju kalectwo. Tyle ode mnie. Pozdro dla wszystkich fanów tego filmu.