..o tym filmie?
slyszal ktos w ogole ze cos takiego powstalo?
Przeciez ten film to piekna pochwala Polaka , ktory uratowal Zydowke. Jerzy Bielecki otrzymal za
to wyroznienie Sprawiedliwy Wsrod Narodow. A ten Film to dokladna ekranizacja histori Jerzego
Bieleckiego i Cyli Cybulskiej, nikt o tym nawet nigdzie nie wspomnial.
Bardzo dziwne.
A moze jest tak, ze dla Polakow Niemcy musza pokazywac Polakow w zlym swietle, wtedy sie o ty
krzyczy na caly kraj i dalej, ale jesli pokazali dobrych Polakow to my milczymy tak jakby tego nie
bylo...
Bo ma być cicho.Bo ten film jest nam nie potrzebny.Bo to Polacy ,,mordowali żydów''.Bo po co wracać non stop do naszego bohaterstwa.Bo to znów jakiś bogoojczyźniany filmik itd.Pozdrawiam
Właśnie wyszło na DVD. Strzelam, że ilość ocen znacznie wzrośnie w przeciągu paru dni. Sam mam go zamiar obejrzeć.
oj wielka szkoda, że żeby mówić o filmie w Polsce musi on być 'kontrowersyjny" a nie musi być poprostu dobry
raczej to czy film jest dobry czy zły nie zależy od gustu... kwestią gustu jest czy się podoba czy też nie
jeżeli film jest dobrze zrobiony... dobrze zagrany.. jest o czymś i wszystko w nim "zgadza się" to film jest dobry... ale nie musi sie wszystkim podobać... zależy kto co lubi ;)
No właśnie dlaczego ja się dowiaduje dopiero teraz o tym filmie. Czasami w Nowym Targu przelotnie spotykam się z wnukiem Jerzego Bileckiego i nic nie wspomniał o powtsaniu filmu. Jedynie co dowiedziałem się swego czasu, że prawa do ekranizacji kupili amerykanie. W dodatku niedawno bo zaraz przed śmiercią pana Jerzego w naszej drukarni składaliśmy ponowne wydanie książki biograficznej a film jest oparty na jej treści.
www.jerzybielecki.com/kto-ratuje-jedno-zycie.html
No właśnie, na film natknęłam się dziś przypadkiem i obejrzałam go również zdumiona, że nic o nim wcześniej nie słyszałam...
Dokładnie, oglądnęłam ten film przez czysty przypadek. Szczerze to nawet nie wiedziałam co się włączyło.
To jakaś porażka by serio w porządku film trzymać w ukryciu jak jakieś niewygodne informacje, a
denne i kłamliwe filmidła promować na każdej stronie.
Ja oceniam film na dobry, z różnych względów. Po pierwsze za idee. Po drugie, że naprawdę coś ma sobą do przekazania.
Na pewno jest trochę taki...lekko sztywny i ma swoje płytsze strony, ale uznaje go za początek dobrego kina tego typu w Polsce.
...a tak już całkiem na poważnie, to prawda jest taka że wolą nas karmić "Naszymi matkami, naszymi ojcami" przy okazji opluwając naszych bohaterów, a to co piękne i wzniosłe w naszej historii schować, zamieść pod dywan by zrobić z naszych młodszych przedstawicieli naród bez tożsamości - taki jest cel.
ale czlowieku o czym Ty piszesz? Przeciez ten film to chyba Ci pokazuje, ze wlasnie Niemcy rowniez kreca o nas filmy, ktore przeciez pokazuja nas w bardzo pozytywnym swietle... Co to znaczy, ze wola nas karmic? To ze o takich filmach nic w Polsce nie wiadomo, nie jest wina Niemcow - tylko przeciez nasza - to my rozstzygamy czym sie sami karmimi, albo? Az dziw bierze, bo film z udzialem tylu polskich aktorow, nakrecony czesciowo w Polsce, zeby nikt go w Polsce nie promowal, to przeciez nasza wina, a nie Niemcow.
Zreszta "Nasze matki, nasi ojcowie" tez nie widze, zeby nas zle pokazali - przyklad tej odwaznej, dzielnej Polki, takze pierwszy raz pokazano w ogole w niemieckim filmie, ze byla w Polsce armia podziemna, ktora przeciwstawiala sie niemieckiej okupacji, nawet przyjela w swoje szeregi Niemca-Zyda - a to ze w jej szeregach bylo paru antysemitow - to przeciez nic nie pokazali, coby sie nie zgadzalo. To ze w szeregach AK byli sporadycznie antysemici, to przeciez jest fakt ogolnie znany i potwierdzony przeciez nawet przez wielu polskich historykow.... Nie ma sie co oszukiwac - nawet dzisiaj paru by sie znalazlo w jakims batalionie - wystarczy popatrzec na te szubienice i slogany na murach w polskich miastach albo teksty na forach internetowych.
Takze nie ma co robic larum i opowiadac, ze nas karmia - tylko najlepsza odpowiedzia jest jak sami zaczniemy w koncu krecic dobre filmy i pokazywyc nasz punkt widzenia.
To jest jakiś kompleks naszego narodu, że nie potrafimy się chwalić tym co nasze i okazywać dumy, że takie piękne epizody jak ten przedstawiony w filmie, stanowią kawałek naszej historii. Wolimy krytykować, opluwać, drwić. A film bardzo mi się podobał!
" Na pewno jest trochę taki...lekko sztywny i ma swoje płytsze strony, ale uznaje go za początek dobrego kina tego typu w Polsce."
no to fajnie... Czyli uznajesz to za początek dobrego kina niemieckiego w Polsce... A mi sie wydaje, ze juz bylo nico wiecej dobrych niemieckich filmow u nas... ;D
" A ten Film to dokladna ekranizacja histori Jerzego
Bieleckiego i Cyli Cybulskiej, nikt o tym nawet nigdzie nie wspomnial" - bo to nie jest dokładna ekranizacja historii Jerzego Bieleckiego - polecam jego książkę (opisy historii z życia obozu są wstrząsajęce).
... bo to nie jest dokladna ekranizacja... No czlowieku! Film jest jak najbardziej oparty na tresci tej ksiązki - a dokladnej ekranizacji jaka ci sie byc moze marzy - to niestety nigdy nie zobaczysz - bo zawsze bedą rzeczy odbiegac z roznych przeciez powodow od swoich literackich pierwowzorow! No co ty?
Film jest co najwyżej inspirowany historią książkową. Polecam wszystkim przeczytać książkę Bieleckiego - historia jest jednocześnie wstrząsająca, przerażająca i niesamowita.
Bardzo dobry film... godny polecenia i obejrzenia... Mocna 8/10... Wyluzujcie... to nie "Pokłosie"...
Takimi faktami jak "odbiór ziemi Żydom", która tak się składa, że w XIX wieku była polska, tylko zabrano ją zesłanym na Sybir powstańcom styczniowym i oddano Żydom. Wiec jak już pokazywać jakieś historie to może tak całościowo, bez wyrywania z kontekstu historycznego
Hitchcock powiedział, że zły film to taki, w którym widz choć chwilę odrywa wzrok od ekranu. Mój wzrok czasami biegał gdzieś indziej, ale film nie jest zły - jest poprawny. Nie dziwię się, że nikt o tym filmie nie słyszał, bo film specjalnie nie wyróżnia się na tle innych filmów o obozach. Całość zasługuje na 6, ale ta końcówka rekompensuje niedociągnięcia, więc daje 7
Powiedziałbym, że głośniej o tym filmie w Polsce niż na świecie. Na Filmwebie ponad 5,5 tys. ocen, na IMDB raptem 1,7 tys.
Inna sprawa, że promocję miał żadną, nawet nie wiedziałem, że Niemcy zrobili tak polski film. Szkoda tylko, że tak podkoloryzowano fabułę, ta historia naprawdę jest tak niesamowita, że nie potrzebowała retuszu.