Poza interpretacją wydarzeń na statku mniej lub bardziej trafną, warto ten film zobaczyć dla
klimatu tamtych lat.
W warstwie fabularnej film pozostawia jednak wiele do życzenia. Ciekawy scenariusz został
rozciągnięty prawie do dwóch godzin i momentami się dłuży. Aktor grający Chaplina niezbyt
do niego podobny (zupełnie inny kształt twarzy o posturze nie mówiąc).
Dobrze dobrana aktorka grająca Marion Davis.