Film oglądnęłam, ale bardzo mnie znudził. Praktycznie nie ma akcji, tylko motywy i chwyty montażowe z innych ekranizacji prozy J. Austen. Przesuwałam już ostatnie pół godziny do przodu. Bardzo płaskie kino. Nawet mogę napisać, że zrobione z myślą przede wszystkim o pieniądzach, bo Jane Austen bardzo dobrze się sprzedaje.
to jaka z Ciebie "marzycielka" skoro w tym filmie wyszukiwałas tylko jakies "akcje" i "motywy i chwyty montażowe"...Obejrzyj film babskim sercem a nie chłopskim rozumem...