zabiera widza w jego własną podróż w czasie. Dziwne uczucie, przed oczami ma się jeden obraz (film), a w duszy równolegle drugi (swoje życie). Spokojna narracja sprawia, że te dwa obrazy nie kolidują z sobą. Kurka wodna, w tym samym czasie obejrzałem dwa filmy. Niesamowite. Polecam