od połowy komedia zamienia się w prawie romantyczny film w sam raz na walentynki a pod koniec grzęźnie w schematach i pozostawia wrażenie niedorobionej i zrobionej trochę na szybko. Mogło być o wiele lepiej..
oj nie zgadzam się. pierwsza połowa była śmieszna, aż do przesady xD ale taka miała być. A drugie pół bardziej poważne, by zastanowić się nad życiem. By bohaterowie mieli czas na przemyślenia itp, a przy tym dalej był śmieszny, chociaż dużo mniej.
film jest komedią - a sądząc po plakatach, trailerach i wszelkich reklamach - miał być "głupią" komedią pomyłek i gagów w temacie zamiany ciał... tymczasem tych gagów było na pierwsze 15 minut a potem jak napisałeś zamienił się w film na "bardziej poważne, by zastanowić się nad życiem".... jakby ten film został przedstawiony i reklamowany jako film "bardziej poważny, by zastanowić się nad życiem" - to bym go nie obejrzał. bo przynudzał.. a końcówka to już wogóle nie była żadna komedia tylko film obyczajowy.