To film w kontrze do ,,Miłości" Hanekego, którą widziałam 2 dni temu. O starości, w pogodnym wymiarze, historia pełna zabawnych sytuacji i opowieść o przyjaźni - tej do grobowej deski. Bardzo dobra obsada. Bardzo dobre dialogi. Przepełnił mnie sympatią, zadumą i nostalgią.
Końcowa scena wzruszyła do łez. Polecam.
Francuskie kino pany!