Dlaczego tak bardzo chcemy decydować o życiu dorosłej osoby? Dlaczego egoizmem nazywamy chęć decydowania o swoim życiu? Czytając niektóre wypowiedzi na forum nasunęły mi się właśnie te pytania.
Czemu ktoś ma żyć w cierpieniu fizycznym i psychicznym by sprawić komuś radość. Co jest bardziej egoistyczne -skazanie chorej osoby na życie, bo ''mi będzie smutno'' czy danie jej wyboru i zaakceptowanie tego.
Główny bohater nie wybrał sobie wypadku, nie wybrał życia na wózku, a to że istnieją na świecie ludzie bez rąk i nóg, którzy zakładają rodziny nic nie zmienia, bo to nie oni przeżyją za nas kolejne dni, to nie oni cierpią kiedy i mi cierpimy. Film pokazał, że nawet miłość nie jest w stanie zrekompensować niepełnosprawności i według mnie jest to bardzo szczere i dobrze, że zostało to pokazane tak dosadnie.
Mam wrażenie, ze ludzie pisząc o samobójcach per egoista chcą się poczuć lepiej ze sobą, bo przecież prucie żył to głupota i egoizm, eutanazja to morderstwo, ale życie w bólu to błogosławieństwo
Bardzo fajny dobór aktorów, Emilia świetnie zagrała i genialnie pasowała do tej roli szalonej, prostej, ale i wrażliwej dziewczyny
ps. jeśli ktoś zna podobne filmy, to chętnie obejrze