Oklepany temat ze sto razy. Nic nowego, a jeżeli chodzi o scenariusz, to w 75% jest to wręcz kopia "Nietykalni". Jednak na tym podobieństwa się kończą - gra aktorska na poziomie teatru szkolnego. Kostiumy (szczególnie głównej bohaterki, która - o zgrozo!, chciała studiować modę) są jak dresy ortalionowe z lat 90`. Na muzykę tylko nie można narzekać, bo spełnia swoją rolę. W odpowiednich momentach ma lecieć i wyciskać łzy. No i leci..
Co do ubrań Lou - ona specjalnie się tak ubierała. Jako nastolatka prawdopodobnie została zgwałcona w labiryncie koło tego zamku (w książce to jest niedopowiedziane, ale w domyśle o to chodzi, ona była pijana, nie wie co jej ci faceci tam zrobili, znalazła ją siostra na wpół rozebraną). Postanowiła zostać dziwaczką w kompletnie beznadziejnych ciuchach głównie po to, żeby odstraszyć facetów, nie wzbudzać zainteresowania jako kobieta, no, coś w tym stylu. Z tego jej kombinowania zrodziło się zainteresowanie modą, z tym, że moda nie dla każdego jest zrozumiała... popatrz w czym gwiazdy wychodzą na ulicę... ostatnio w pidżamach i papuciach z futerkiem (bo Gucci) :P
Z tym labiryntem był dobry motyw w książce - Will nie wiedząc o jej przeszłości "zmusił ją" żeby sama weszła do tego labiryntu jak na tym spacerze byli. Weszła, dopadły ją wspomnienia i ześwirowała. Zaczęła wołać o pomoc bo nie mogła znaleźć drogi no i Will ją odnalazł i wyprowadził.
Czytałam książkę przed filmem i zawiodłam się bardzo na ekranizacji. Choć jedno film i książka mają wspólnego: Will w sumie wszystko by zniósł, a zabił się przez to, że nie mógł już uprawiać seksu :P
Jeśli masz cierpliwość to możesz sobie poczytać o różnicach względem książki, bo po obejrzeniu musiałam się wyżyć na piśmie :P ( http://www.filmweb.pl/film/Zanim+si%C4%99+pojawi%C5%82e%C5%9B-2016-723705/discus sion/Lou+w%C5%9Br%C3%B3d+egoist%C3%B3w...+%28kiepska+ekranizacja%29,2798052 )