Ja się zastanawiam po co tacy jak Ty oglądają takie filmy...po cholerę robisz z siebie buca na własne życzenie? Czas dorosnąć...
Bardzo przepraszam, ale chyba 'ryży' Norris'ie spadłeś z byka. Ten film może i nie jest arcydziełem jako całość, ale Pacino... jestem skłonny powiedzieć, że to rola jego życia. Jęśli dla Ciebie CordellWalker, ten film to gniot, to nie dorosłeś jeszcze do tego typu filmów i trzeba wrócić do oglądania 'American Pie' albo 'Kapitana Tsubasy'.
Nie wiem,może to kwestia gustu lub wieku ale od czasu obejrzenia "oszukanej" nie widziałem bardziej poruszającego i idealnego obrazu.Według mnie jest zbyt nisko w rankingu.
Przypadkiem trafiłem na ten film w telewizji a że lubię Ala film mnie zaciekawił i postanowiłem go obejrzeć. Zdecydowanie się nie zawiodłem, chociaż nie gustuję w tego typu filmach Fenomenalna rola Pacino, moim zdaniem najlepsza zaraz po kreacji Tony'ego Montany ze Scarface'a. Film spokojnie zasługuje na dyszkę właśnie dzięki A.P.