W latach sześćdziesiątych Richard O'Barry był czołowym światowym autorytetem w dziedzinie tresury delfinów. Pracował na planie popularnego serialu telewizyjnego Flipper. Dzień w dzień O'Barry sprawiał, że delfiny pracowały, a widownia telewizyjna się śmiała. Pewnego dnia wszystko się skończyło. "Zatoka delfinów" w reżyserii Louie Psihoyosa opowiada prawdziwą, niewiarygodną historię tajnej misji Psihoyosa, O'Barry?ego oraz elitarnego zespołu aktywistów, filmowców i nurków. Badają oni ukrytą zatokę koło Taiji w Japonii, aby rzucić światło na śmiertelnie mroczny sekret. Odkryte przez nich tajemnice to dopiero wierzchołek góry lodowej. Z szokującym znęcaniem się nad delfinami związane jest także poważne zagrożenie dla ludzkiego zdrowia. Toksyny zanieczyszczające wodę są niebezpieczne nie tylko dla delfinów, które znajdując się na szczycie łańcucha pokarmowego mogą mieć nawet milion razy więcej rtęci, niż woda wokół nich. Spożywająca mięso delfina lokalna społeczność cierpi na zatrucia rtęcią, objawiające się niedorozwojem czy porażeniem mózgowym u dzieci i demencją u dorosłych. Kolejnym pytaniem, jakie zadają twórcy filmu, jest etyczność oglądania pokazów delfinów urodzonych w niewoli. Na wolności delfin żyje około pięćdziesięciu lat, ale w ciągu pierwszych dwóch lat w niewoli ponad połowa umiera z powodu stresu i chorób.
Prasa o filmie
Mocny, gorszący i zdecydowany" A. O. Scott, The New York Times "Namiętny, ekscytujący i przerażający... ten film jest oszałamiający" Bilge Ebiri, New York Magazine "Ostre skrzyżowanie Flippera i Tożsamości Bourne?a" Peter Travers, Rolling Stone Magazine "Zdziwię się, jeżeli ten film nie wygra wyścigu do dokumentalnego Oscara" Martin Grove, Hollywood Reporter "Niewiarygodnie poruszający, przerażający, wciągający, wspaniały film. Jeden z najlepszych filmów dokumentalnych, jakie widziałem od lat. " Chris Columbus, reżyser Harry Pottera "Zaskakująco mocne dzieło" Chris Knight, National Post "Czyste, naprawdę poruszające kino" VARIETY
"Od tresera do bohatera" JEANNETTE CATSOULIS, 31 lipca 2009, www.nytimes.com
"Zatoka delfinów" to więcej niż tylko zapis przygody. Film i historia reżysera mają strukturę konia trojańskiego. Wyjątkowo dobry dokument rozwija się w thriller szpiegowski z podsłuchami w pokojach hotelowych, brawurowymi akcjami i tajemniczymi mężczyznami w szarych garniturach. Próbują oni przeszkodzić załodze w filmowaniu lukratywnego procederu połowu i uboju delfinów, który wspiera gospodarkę miasta i daje zatrudnienie rybakom. Łatwo jest także rozpoznać bohaterów, takich jak nieśmiali japońscy radni, którzy ryzykują posady, by chronić uczniów przed skażonym mięsem. Jednak zarówno film jak i delfiny, byłyby stracone bez Richarda O'Barry?ego, który wywołał szał na pokazy ssaków morskich pracując dla serialu Flipper (?). Jeśli w dowolnym miejscu na świecie cierpi jakiś delfin, telefon Richarda dzwoni natychmiast (nie trzeba dodawać, że pęka mu też wtedy serce). Możecie ani trochę nie dbać o delfiny, ale O'Barry troszczy się o nie za nas wszystkich.
WYWIAD Z REŻYSEREM LOUIE PSIHOYOSEM
W jaki sposób dowiedziałeś się o problemie zatoki delfinów Taiji? Byłem na konferencji, na której miał wystąpić Richard. W ostatniej chwili sponsor imprezy, Sea Word, zabronił mu przemawiania. Byłem ciekawy, dlaczego nie wolno mu występować. Powiedział, że miał mówić o ukrytej zatoce w Japonii, gdzie handlarze delfinami selekcjonują większość zwierząt, które mają trafić do oceanariów i parków rozrywki. Opowiedział mi, że te, które nie przechodzą selekcji są zabijane i trafiają do szkolnych stołówek. Nie mogłem sobie wyobrazić jakiegokolwiek cywilizowanego kraju, który mógłby zabijać delfiny. Richard zaprosił mnie więc, abym zobaczył Taiji - małe miasteczko z wielką tajemnicą. Czy zawsze byłeś zaangażowany w kwestie praw zwierząt? Jeśli nie, to dlaczego delfiny? Nie jem ryb, które znajdują się wysoko w łańcuchu pokarmowym, ponieważ w czasie powstawania tego filmu dowiedziałem się, że zawierają bardzo dużo rtęci. Moje nastawienie do zwierząt zmieniło się od rozpoczęcia prac nad tym filmem, ponieważ gdy otwierasz oczy na ich trudną sytuację, trudno jest na nowo zamknąć serce. Delfiny mają większe mózgi od nas i dodatkowy zmysł - sonar. Są to jedyne znane dzikie zwierzęta, które ratują ludzi. Zawsze przychodzą nam na ratunek i pomyślałem, że najwyższy czas, żeby ktoś uratował także je. Taiji to największa rzeźnia delfinów na naszej planecie. Co chciałbyś, żeby ludzie wynieśli z tego filmu? Po pierwsze, mam nadzieję, że ludzie przestaną zabierać dzieci na pokazy delfinów w parkach. Inteligentne czujące zwierzęta, wykonujące głupie sztuczki, to zła lekcja dla naszych dzieci. Po drugie, mam nadzieję, że Japończycy zaprzestaną uboju delfinów, bo abstrahując od problemów etycznych, ich mięso jest toksyczne i nie nadaje się do spożycia. Po trzecie, delfiny i wieloryby są zatrute z powodu toksycznych odpadów. Spalanie paliw kopalnych, zwłaszcza węgla, przyczynia się do nagromadzenie rtęci w środowisku, więc redukcja emisji jest ważna dla ratowania oceanów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.