PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36041}

Zbrodnia Ojca Amaro

El crimen del padre Amaro
6,7 4 125
ocen
6,7 10 1 4125
Zbrodnia Ojca Amaro
powrót do forum filmu Zbrodnia Ojca Amaro

słabo

użytkownik usunięty

tak naiwnego i głupiego filmu dawno nie widziałem. Ze wszystkich bohaterów zrobiono półgłówków, posłużono się stereotypami i jeżeli to miałabyć jakaś obiektywna wizja czegokolwiek, to ja bardzo dziękuję. Nie od dziś wiadomo z jakimi problemami boryka się kościół. Odrazu zaznaczam, nie zamierzam tu bronić kościoła, ale chce jedynie zwrócić uwagę jak stereotyopwo i mało inteligentnie potraktowano temat.
Czego my tu nie mamy, stary, ksiądz proboszcz, co sobie lubie pofiglować z gosposią i prać forse mafiozów w imie zbożnego celu, jeden ksiądz, teolog wyzwolenia, co wspomaga partyzantów. Do tego w miecie szaleje dziennikarz, syn starego komunisty, który chodzi z córką owej gosposi, wspaniałej, pięknej pani od katechezy co śmiga do kościółka i na katechezy w krótkich spódniczkach. Do miasta przybywa młody , pełen ideałów, który myśli o wielkiej kariezrze(pupil biskupa, też pokazanego w niekorzystnym świetle) jednak jak się później dowiadujemy chłopak bardziej rządny jest kariery pięknej niż bożego miłośierdzia , o którym tak pięknie przemawia.
Oczywiście, każda z tych posatci, zapewne w świecie realnym ma swój odpowiednik i oczywiście film przedstawia wszelkie problemy ówczesnego kościoła, jednak taki zbieg okoliczności i nagromadzenie tego wszystkiego jest poprostu nieprawdopodobny. nie wiem czy reżyser chciał tego dokonać, ale skala przedstawionej hipokryzji i wyolbrzymienie problemów jest poprostu niesamowita. Mało realizmu w tym wszystkim. Oczekiwałem czegoś bardziej przemyślanego, poruszenia ważnych problemów, przedstawienia ciekawych punktów widzenia. Krytyka owszem, jak najbardziej jestem za, ale z pokazania tego wszystkiego nie wynika kompletnie nic. Ot, taka ciekawa historyjka o tym , że źle robią i to wszystko. Film nie wnosi absolutnie nic.
Mi tylko żal, że Bernal zagrał w tak marnym filmie, bo pod każdym względem prezentuje się on słabo. Zarówno odtwórcy głównych ról, jak i scenariusz nie zachwycają. Ścieżka dźwiękowa... hmmm... nie zauważyłem że takowa była...

użytkownik usunięty

Ej Ty krytyk od siedmiu bolesci
To że jestes zakompleksiony i probujesz dowartosciować własną osobe udając krytyka kina ktory pewnie wszystko zrobil by lepiej.Nic Ci do tego jakie role wybiera Bernal bo to jest jego decyzja a Twoje zdanie nie ma tu nic do rzeczy wiec juz przestań pouczać bo z Ciebie taki autorytet jak z koziej dupy trąba.Mówisz że film nie wnosi nic nei zgodze się z tym stwierdzeniem.Patrząc na Twoje oceny ktore przyznales filmom taki Nieodwracalne ktory oceniles na 9....chyba Cię słońce przypiekło za bardzo w głowke-Ocena 9 to rewelacyjny ja bym sie wstydzil temu filmowi dać taką ocene ale rozumiem że sa różne gusta jednak 9 to przesada grubego kalibru.To jest niby film ktory wg Ciebie wnosi cos?Przecież on jest słaby i nudnawy.Owszem mocna jest ta scena gwałtu analnego ale i tak nie zmienia faktu że film jest grubo poniżej oczekiwań a Ty dajesz mu 9 naprawde nie kumam za co.Podobnie ma sie z filmem Oczy szeroko zamkniete ktoremu dales 8 czyli bardzo dobry.Normalnie zadziwiasz mnie.A on co wg Ciebie wniosł?

użytkownik usunięty

Drogi kolego. Pozwoliłem obie jedynie wyrazić swoją opinię na temat tego filmu argumentując ją najsolidniej jak potrafiłem. nie uważam się również za krytyka filmowego. Nigdy takowym nie starałem się być, ani też nie zostanę. Po to jest ta strona, aby każdy kto chce mógł wyrazić swoją opinię na temat filmu. Ty natomiast wyszedłeś vhyba z założenia, że każdego kto ma inny gust niż Ty trzbe obrazić.

Filmy "Oczy szeroko zamknięte" i " Nieodwracalne" cenię napewno wyżej z różnych względów, jednak nie będe wdawał się tutaj w wojnę na argumenty z osobą, która w dyskusji nie ma żadnych argumentów poza stwierdzeniami typu "Przecież on jest słaby i nudnawy",

użytkownik usunięty

Jakiś strasznie wrażliwy jesteś.Nie miałem zamiaru cie obrazic.Dzanuje jak najbardziej inne gusta ale nie wiem czy ty szanujesz.Nie bedziesz sie wdawał w dyskusje bo Ci argumentów brak i tyle w temacie.Mamy okazje aby przedztawić swoje argumenty za i przeciw.Jak chcesz to moge zdecydowanie rozwinąc temat poza stwierdzeniem że słaby itp.Chciałbym usłyszeć twoje argumenty czemu niby te filmy cenisz wyżej.Jak nie patrzeć ta strona właśnie jest stworzona do dyskusji na temat filmów.

ocenił(a) film na 5

Może nie napisałbym, że "dawno nie widziałem tak naiwnego i głupiego", bo mam mniej szczęścia, niż przedmówca. 3/10 to też trochę za surowo. Ale pod całą resztą podpisuję się rękami i nogami. Całość bardziej niż film przypomina szkolne wypracowanie na temat "Jaki jest kościół katolicki w Meksyku i dlaczego właśnie zdegenerowany?" Szkoda, bo chętnie, jako wojujący ateista, obejrzałbym coś na poziomie na ten temat. ;->

Marac

Zgadzam się, że film nie zachwyca (poza aktorami :)) - ma niewiele wspólnego ze "Zbrodnią księdza Amaro", na podstawie której powstał. A szkoda, bo książka jest świetna! Moim zdaniem warto ją przeczytać zanim obejrzy się film:)

Do Maraca- jeśli interesują Cię takie tematy, to z czystym sumieniem polecam Ci tę książkę ;)

ocenił(a) film na 5
marta_vermelo

Dzięki. Nawet nie wiedziałem, że to ekranizacja książki. :)

ocenił(a) film na 7
Marac

Ja też nie. Ma ktoś może linka do tej książki w formie ebooka?

Birke_La_Folle

ja książkę dostałam pod choinkę akurat, więc nie wiem gdzie można ją kupić ;) a e-booka to trzeba po prostu w internecie poszukać ;) (może na stronie wydawnictwa?)
mogę napisać tylko pare inf o tej, papierowej, którą mam:
Zbrodnia księdza Amaro, autor Eca de Queiros, wyd. Ordeno

może coś znajdziesz ;)

Marac

A zobaczcie portugalska ekranizaje ksiazki :) Niedawno ogladalam- zupelnie co innego! mocne ;)
http://www.filmweb.pl/film/Crime+do+Padre+Amaro%2C+O-2005-488847

ocenił(a) film na 5
marta_vermelo

O rany, dzięki za cynk! A gdzie to można dopaść? Odpowiedź "W Portugalii" z góry uznaję za niezorganizowaną.

Marac

wiesz, ja ogladałam ze znajomą (iberystką), tłumaczyłą mi na bieżąco, bo film nie ma napisów ;) a sam film znalazłam w internecie (torrent)

ocenił(a) film na 5
marta_vermelo

"film nie ma napisów"

Nawet angielskich?

Marac

nawet :) ale serio da się obejrzeć, nie znając języka ;)
warto go zobaczyć, bo jest naprawdę zupełnie inny niż wersja meksykańska, bardzo współczesny i na pewno nie ckliwy ;)

ocenił(a) film na 7

Ścieżka dźwiękowa owszem była - apokaliptyczne chóry przy końcu. Nie chcę powiedzieć by brzmiało to komicznie, ale powagi wcale nie dodawało. Faktycznie fabuła wygląda jak kolaż najostrzejszych historyjek z "Faktów i mitów", ale ja tłumacze to sobie generalnym "spaczeniem" Meksyku - Cejrowski chwalił ongiś brak biurokracji. Że byle kto może sprzedawać sok wprost z ulicy i nie pogoni go żaden sanepid. Ale historie takie jak Ciudad Juarez pokazują jak łatwo w Meksyku balansować na granicy prawa i nie ponosić tego konsekwencji. Filmowe miasteczko jest epicentrum meksykańskich problemów, oczywiście najbardziej po dupie dostaje kler. Czy bohaterowie to istotnie półgłówki nie sądzę. Bernal stworzył postać intrygującą i wielowymiarową, kościelny karierowicz, w którym powłokę hipokryzji przebijają się ludzkie uczucia. Ostatecznie jednak zakłamanie bierze górę nawet nad miłością i myślę, że zakończenie "daje radę".

Birke_La_Folle

Zgadzam się z powyższymi opiniami. Jestem zdeklarowanym ateistą, ale drażni mnie tak płytkie i totalnie jednowymiarowe ukazanie tej problematyki. Geneza wszelkich wypaczeń w kościele katolickim(jak i w każdej instytucji) jest znacznie bardziej skomplikowana.

Ten film nie wnosi nic świeżego do tematyki, żadnego nowego, nietypowego spojrzenia na to zagadnienie. Jest to powtórzenie tego, co my Polacy możemy z łatwością zaobserwować na własnym podwórku. Jeśli chodzi o zarys charakterologiczny postaci a zarazem strukturę fabuły to niestety znajduję się ona na poziomie filmów Rambo czy tym podobnych, lub też jakiegoś chamskiego filmu anty-komunistycznego z bijącym na kilometr zaznaczeniem granicy wschód-zachód oraz wspaniały bohater-zepsuty do szpiku kości.

Podsumowując, nie polecam.

ocenił(a) film na 4

Bernal chyba nie był świadomy tego, jaka tandeta wyjdzie z tego filmu, kiedy przyjął tą rolę. Może jak ktoś lubi tanie sensacje to zadowoli się tym filmem, ale generalnie to trochę banał wyszedł.

thaumiel

Nawet jeśli w niektórych momentach jest 'do bani' to nie zmienia faktu, że jako całość jest na prawdę dobry. I tutaj szacun dla reżysera bo temat jest dość kontrowersyjny i nie każdy podjąłby się zrealizowania go.

DasAbrenMakabren

Kontrowersyjny, podobne sytuacje zdarzają się częściej niż myślicie, jednakże co to filmu to dla mnie był średni.
Takie szast prast, momentami nudnawy, ale dało się obejrzeć.

Marelciaaa

Nie zaprzeczam, zdarzają się, ale raczej na co dzień się o tym nie mówi głośno ;)

DasAbrenMakabren

Ubolewam nad tym srodze, gdyż niektórych ludzi ciągnie do tego o czym się nie mówi głośno.
Tematyka filmu jest mi bliska, nie bezpośrednio, ale widziałam już sytuacje podobne do tej z filmu, może nie tak ekstremalne i nie kończyły się tak tragicznie, ale owszem były jak najbardziej realne.
Aż człowiek zastanawia się nad sensem tego całego celibatu.

Marelciaaa

Ha no cóż, od dawna wiadomo, że ludzi pociąga to co zakazane i nieodpowiednie ;)

DasAbrenMakabren

Otóż to, otóż to. ;)

ocenił(a) film na 5
Marelciaaa

"Aż człowiek zastanawia się nad sensem tego całego celibatu."

Bosz.... kto się zastanawia???? Jest ktokolwiek taki? Przecież celibat jest instytucją wprowadzoną w średniowieczu, której jedynym celem było bogacenie się Kościoła K. poprzez uniemożliwienie księżom dziedziczenia. Żadnego innego sensu tu nie ma i nigdy nie było. Dokładnie ten sam cel, co przy usunięciu jednego z 10 przykazań, aby KK mógł prowadzić handelek.

Marac

Oczywiście, wiem kiedy i w jakim celu wprowadzono celibat. Była to jedna z ciekawszych kwestii omawianych na historii. ;) Chodzi mi o to, że wielu księży i tak jest w związkach lub tworach związkopodobnych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones