PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=302760}

Zbrodnie czasu

Los cronocrímenes
6,4 3 862
oceny
6,4 10 1 3862
6,3 3
oceny krytyków
Zbrodnie czasu
powrót do forum filmu Zbrodnie czasu
ocenił(a) film na 7
robertn

Dołączam się do pytania powyżej.
Cała reszta po chwili przemyślenia prosta i ciekawie stworzona. Można ten film potraktować jako rozgrzewkę przed filmem "Primer".

antyseba

Wszystko się działo w jednym czasie ale oczami różnych Hektorów. Z tej pętli nie da się uciec. Ten trzeci postanowił zostać i odejść z tej pętli. Dwóch pozostałych robiło ciągle to samo by to wszystko utrzymać. W ten sposób pozbył się tamtych dwóch i został sam. I mógł się normalnie starzeć bez tej pętli czasowej

ocenił(a) film na 6
robertn

Pierwszy raz wszedł do niej namówiony przez tego naukowca, gdy ten go oszukał, że tam się schowa przed 'zabandażowanym'.

Kaliber 'Primera' to nie jest, ale można przy nim pogłówkować ;)

ocenił(a) film na 9
Murdoc

Przecież Hektor był zabandażowanym.

ocenił(a) film na 6
terron

no to chyba jasne

ocenił(a) film na 9
Murdoc

Przecież takie jest pytanie jak to się stało że pierwszy raz wszedł o maszyny a ty tu tłumaczysz to zdarzeniami po pierwszym wejściu czyli spotkaniem hektora 2 czy 3 z 1.W filmie jest wszystko oprócz początku pętli.Chyba że czegoś nie rozumiem.

ocenił(a) film na 7
terron

Terron, rozumiesz wszystko bardzo dobrze... właśnie brakuje początku pętli wydarzeń, co sprawia, iż sami musimy sobie ją stworzyć we własnych domysłach.

ocenił(a) film na 8
terron

To są właśnie zawiłości podróży w czasie :) Nazywa się to paradoks dziadka. Jeśli cofniesz się w czasie, i zabijesz swojego dziadka w młodości, to on nigdy się nie ożeni, nie będzie na świecie Twojego ojca (czy matki), więc i Ty się nie urodzisz. A jeśli się nie urodzisz, to nie możesz się cofnąć, i go zabić :) A w takim razie Twój ojciec może się urodzić, i Ty też, i tak w kółko.
Jeden z paradoksów filozoficznych, na które nie ma odpowiedzi.

ocenił(a) film na 9
AJGOR_2

Myślicie że w tym filmie czas jest liniowy ??

ocenił(a) film na 8
terron

Pewnie. Pięć albo sześć linii równolegle :)

ocenił(a) film na 9
AJGOR_2

Dokładnie, pierwszy hektor weszedł do urządzenia by uciec przed zabandażowanym, a wczesniejszy hektor weszedl do urządzenia by uciec przed wczensiejszym zabandażowanym ;] ja to lubie najbarzdiej w podróżach w czasie, ze nei ma poczatka... a jesli jest to sam go stowrzyl, taki paradoks, czasem od rozumowania tego boli mnie głowa hehe pzdr ;]

AJGOR_2

a ja tam nie widziałem żadnych linii równoległych, jest tylko jedna linia, konsekwentnie prowadzona, że tak zabawowo to ujmę - od początku do końca :]

ocenił(a) film na 8
suszyMie

Nie zgodzę się. Owszem. Jest konsekwentnie pokazywana jedna linia czasu. Ale jest to jedna z kilku poprzeplatanych z innymi. Bo jeśli nie, to kim byli ci alternatywni bohaterowie, jeśli nie wcześniejszymi wersjami głównego bohatera?
Mnie osobiście właśnie podobało się to konsekwentne pokazywanie jednej linii, a nie skakanie po różnych. Ale jednak była to jedna z wielu linii.
Chociaż dodam, że nie podobało mi się zakończenie. Jeśli twórca filmu by się twardo trzymał własnych zasad, to tam powinno siedzieć na leżakach z milion Hektorów :) A jest tylko ten ostatni.

AJGOR_2

jak najbardziej się nie zgadzam.
linia była tylko jedna.
można ją nazwać "poprzeplataną", ale była jedna.

i nie mogło być milionów Hectorów, bo tylko 2 razy wlazł do maszynki czasu.

terron

wg mnie tak.
Twórcy ani przez moment nie pokazują tutaj wariantowości linii czasu, jest tylko 1.

robertn

W tym filmie nie ma absolutnie żadnych niejasności. Minuta po minucie pokazana jest historia Hektora pierwszego, potem drugiego i na końcu trzeciego. Widz ogląda bardzo dokładnie wszystkie wydarzenia jakie miały miejsce, więc niejasności być nie może. Można jedynie zapytać jak się zaczyna cała historia w kontinuum czasowym. Ano zaczyna się wyjściem ze zbiornika drugiego Hektora. Dzieje się to mniej więcej w tym samym czasie, gdy inna wersja Hektora jest w markecie na zakupach.
Podoba mi się w tym filmie skromność zastosowanych środków i dbałość o szczegóły. "Los Cronocrímenes" trochę przypomina sztukę teatralną z ciekawymi zwrotami akcji - ciekawe jakby to wypadło na scenie.

Pete

SPOILER!
Błąd - kontiuum czasoprzestrzenne zaczyna się od wyjścia Hektora 3-go, który się pojawił 30-40 sekund przed 2-gim, powiadomił o tym naukowca, a potem schował się za szafką.
A poza tym zgadzam się w pełni z przedmówcą - film tak skromny (ale oczywiście przez to nie mniej ciekawy), że mógł zostać wyprodukowany w przysłowiowym garażu.
A sama historia rzeczywiście prosta, jak na podróże w czasie :)

kwadracik

Dla bardziej dociekliwych polecam "Primera"

ocenił(a) film na 7
kwadracik

Niestety dalej nie rozumiem skąd Hektor 3 znalazł się w kontinuum.

amfre

dlaczego do tej pory żaden człowiek nie przybył do nas z przyszłości, ano dlatego, że jeszcze nie wynaleźliśmy maszyny do podroży w czasie. Dopiero gdy taka maszyna powstałaby, to byłby początek i miejsce w czasie do, którego można by się cofać maksymalnie. Dlatego początek historii w tym filmie zaczyna się od tego ze Hektor 3 wychodzi z maszyny = moment stworzenia (wystartowania) maszyny czasu. (wyobrażam sobie to tak ze naukowiec zamyka maszynę i po otwarciu ma w nim człowieka - Hektora 3).

ocenił(a) film na 6
robertn

Żeby to zrozumieć trzeba przyjąć że przyczynowość nie jest związana liniowo z czasem. Czyli wydarzenia z przyszłości (przenosiny w czasie Hektora 3) mogą wpływają na wydarzenia z przeszłości (Hektor 1). Film niezły, w sumie nie ma parodoksów rzeczywiście. Ale jedno założenie jest słabe - że osoba z przyszłości, która widziała skutki swoich działa w przeszłości, tak bardzo będzie chciała je powtórzyć.

Pinki

mamy tu model znany z protestantyzmu - ludzkie działania są odgórnie zdeterminowane, nie ma miejsca na wolny wybór ;)

oczywiście jest to nieco słabe, z drugiej strony jest to tylko wariacja na temat koncepcji w której czas jest liniowy, ale pokazana inaczej niż w filmach, gdzie bohater stara się jak może zmienić przeszłość/przyszłość, a jego działania prowadzą właśnie do tego, że ta przeszłość/przyszłość zdarzyła się w takim kształcie w jakim jej doświadczył ;)
tu celowo stara się do niej doprowadzić, ponieważ boi się, że w przeciwnym wypadku pozostanie już na zawsze w dwóch osobach (a to najwyraźniej byłoby zbyt wiele dla jego żony ;))

ocenił(a) film na 10
robertn

Bo tutaj podroz w czasie pokazana jest po kolei, a we wszystkich innych od konca, czyli od przeszlosci do przeszlosci. Proste…

ocenił(a) film na 10
BenMaciag

Powinno byc: od przyszlosci do przeszlosci…

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones