Po prostu czuję się, jak Shyamalan siedzi teraz w swojej posiadłości z miliard zielonych i śmieje się ze mnie, że w ogóle to ruszyłem. Jakby chciał powiedzieć: "Myślałeś debilu, że chce mi się kręcić jeszcze dobre filmy? Hahaha, ale cię nabrałem". Niech cię Ragnarok pochłonie Ty mały hinduski gnoju!