eee... no bez przesady film może nie jest arcydziełem ale zły też wcale nie jest!!!
Film trochę bez sensu np. jak wysadzili ich z pociągu w tej małej miejscowości to kiedy ogłoszono że zaraza dosięga już mniejsze miasteczka, nagle wszyscy wybiegli z baru i pobiegli do samochodów, a przecież podróżowali pociągiem. Może ja czegoś nie rozumiem, ale wydało mi się to dziwne. Film potrafi wywołać napięcie no a pomysł z takim atakiem jest naprawdę dobry.
Zgadzam się całkowicie. Pomysł (moim zdaniem) znakomity, ale niestety przerobiony na marny scenariusz. Szkoda, że całkiem niezłe aktorstwo się zmarnowało. Krótko mówiąc: scenariusz (zasłużenie nominowany do Złotej Maliny) położył ten film.
Najwyraźniej M. Night Shyamalanowi (producent/reżyser/scenarzysta) wyczerpał się talent do robienia filmów. Zresztą trzy jego ostatnie filmy, w które się zaangażował jako reżyser i scenarzysta zdobyły Złotą Malinę albo przynajmniej nominację do niej.
Scenariuszem faktycznie zasłużył sobie na powyższą "nagrodę". Podobnie jak w filmie ''Kobieta w błękitnej wodzie'' mamy do czynienia z kompletnym brakiem pomysłów na końcówkę i całkowitym nieporozumieniem, związanym z brakiem zapowiadających się na początku wydarzeń. Mieli być kosmici, a jednak ich nie było. Irytujący brak logiki w wyjaśnieniu przyczyn zarazy. Okazjonalnie pojawiają się sceny, które mogą wbić w fotel (jak ta z tą babcią), jednak zostały one wkomponowane jedynie dla uciechy gawiedzi, bo tak naprawdę nie wniosły one nic do płytkiej fabuły.
Zgadzam się. Swego czasu ten film został strasznie zjechany przez tzw. krytyków filmowych. A moim zdaniem to całkiem fajna rozrywka. Może tylko sama końcówka nieco rozczarowuje.
interesujacy pomysl, ale realizacja fatalna; jedyna praktyczna nauka z filmu to ze bardzo tanio mozna nakrecic scene jak ludzie uciekaja przed wiatrem;
w sumie ten film to bzdura... male grupy ludzi sa bezpieczne, ale sama dzeiwczynka w pokoju wyskakuje z okna; zachowanie ludzie idiotyczne i nie stosowne do sytuacji np: "hej, niedawno widzialem piekna aptekarke..." mowi glowny bohater, "spoko - calal populacja umiera, niedanow widzialem jak kolesiowi kosiara wyprula flaki ale nigdy nie jest za pozno na chwile refleksji"
jest to pseudodramatowy remake nocy zywych trupow
Gdy obejrzałam początkowych kilka minut bardzo mi się spodobało, bo sam pomysł jest oryginalny. Prosty sposób na zagładę ludzkości - niech zabiją się sami. Interesujące jest też to, że kreatywność ludzi w tym zakresie jest niezwykła. Ale jak się patrzy na całość to już nie wypada tak dobrze. Kolejny film, który miał potencjał i mógł być znacznie lepszy, choć mi i tak bardzo się podobał.
Jak dla mnie trochę za szybko wszystko się działo (jeden dzień) i przez to film nie był wiarygodny, bo za szybko się zorientowano w czym rzecz . Była nawet scena, gdy w ciągu tego pierwszego dnia (kilka godzin po wystąpieniu zjawiska) leżała na stole gazeta z artykułem na ten temat....
Trochę przeraziła mnie ta nawiedziona kobieta, która była pod koniec filmu, ale ten wątek był trochę zbędny, można było lepiej rozwinąć główny.